
Chciałbym Conte, ale sądzę że nie ma na niego szans, oddanie trenerowi takiej władzy jaką oczekuje Włoch w tym klubie jest możliwe tylko po latach kompromitacji. Obstawiam że do końca tygodnia zobaczymy "Comunicado Oficial: Raul", płakać nie będę, nastawiać się na cuda też nie. Wolałbym Diego Martineza, który oczywiście mógłby się totalnie nie sprawdzić w prowadzeniu gwiazdorów, ale dobre wyniki w La Liga przemawiają do mnie bardziej niż w Castilli. Szansę na to oceniam jednak na jakiś 1%, też dlatego że klubowi łatwiej będzie robić propagandę w mediach na zatrudnieniu kolejnej legendy, niż gościa który zrobił dobry wynik z Granadą.