Liverpool FC - Real Madryt [2-0]

Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 771
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Liverpool FC - Real Madryt [2-0]

Post autor: madridcampeon »

Obrazek
Grafika: Uefa.com

Po dwóch zwycięstwach z rzędu nasza sytuacja ligowa diametralnie poprawiła się, i to w dość krótkim czasie. Strata Realu do Barcelony stopniała do 4 punktów, a należy pamiętać, że nasza ekipa ma w zanadrzu jeszcze zaległy mecz z Valencią, nierozegrany w pierwotnym terminie z powodu powodzi błyskawicznych, które nawiedziły tamten rejon kilka tygodni temu.

Podobnie jak zaliczyliśmy niezbyt udane wejście w sezon ligowy, nasz początek rywalizacji w Champions League również nie imponuje - i to łagodnie rzecz ujmując. Po czterech kolejkach podopieczni Ancelottiego mają na koncie tylko połowę możliwych do zdobycia punktów, sześć z dwunastu, a teoretycznie najgorsze, najtrudniejsze potyczki przecież dopiero przed nami.

Wpadki z Lille na wyjeździe i Milanem u siebie zaskoczyły chyba wszystkich, nie tylko samych madridistas. Fani nastawieni wrogo do naszego zespołu mieli więc w ostatnich tygodniach trochę polewki, ale to pół biedy - najgorsze jest to, że skomplikowaliśmy sobie sytuację i zaczynamy być stawiani pod ścianą. Jeśli chcemy awansować bezpośrednio, to na wpadki nie można sobie już pozwolić.

W środę czeka nas - przynajmniej teoretycznie - najtrudniejszy mecz w fazie ligowej. Mistrzowie Hiszpanii i Europy wybiorą się do Liverpoolu, by na Anfield stawić czoła podopiecznym Arnego Slota, którzy jak dotychczas w tym sezonie są (prawie) nie do zatrzymania. Jedynie Nottingham Forest na początku sezonu zdołał zaskoczyć i ograć The Reds, potem przydarzył im się jeszcze remis z Arsenalem, a tak poza tym, to same zwycięstwa. Gracze Liverpoolu wypracowali sobie aż 8-punktową przewagę nad bardzo słabo spisującym się ostatnio Manchesterem City, co jest już solidną zaliczką nawet przy założeniu, że Pep Guardiola znajdzie sposób, by znów wprowadzić swoich podopiecznych na właściwe tory. W Lidze Mistrzów zaś same zwycięstwa. Liverpool pokonał Milan, z którym my wypadliśmy żenująco, wygrywając 3-1, i to na San Siro, potem spokojne 2-0 z Bologną, 1-0 z Lipskiem i ostatnio 4-0 z ekipą Xabiego Alonso, która była tak pozytywną sensacją poprzedniego sezonu. Szczerze mówiąc - strach się bać. Można szukać pocieszenia w tym, że Real zazwyczaj w chwilach największej próby nie zawodzi i mieć nadzieję, iż tym razem będzie podobnie. W końcu nasza drużyna jest urzędującym klubowym mistrzem kontynentu. Oby przypomniała o tym całej Europie w środowy wieczór.

Na arbitra głównego tej rywalizacji wyznaczony został François Letexier, któremu za liniami bocznymi poasystują Cyril Mugnier i Mehdi Rahmouni, a zadania czwartego sędziego wykona Jérémy Stinat.
Sędzią VAR będzie Jérôme Brisard, a jego asystentem Aleandro Di Paolo.

Transmisja w CANAL+ Extra 1 HD.

Liverpool FC - Real Madryt: 5. kolejka fazy ligowej Ligi Mistrzów 2024/2025, środa, 27 listopada 2024, godzina 21:00, Anfield
Sędzia: François Letexier (Francja)
Ostatnio zmieniony śr lis 27, 2024 9:54 pm przez madridcampeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Gehu
Posty: 420
Rejestracja: czw cze 03, 2021 9:52 am

Re: Liverpool FC - Real Madryt

Post autor: Gehu »

Oby nasz powracający piłkarz nie był osłabieniem. Niech na prawej gra Fede. Słabszy od Łukasza nie będzie, a zrobi za to miejsce dla Adry w podstawie. Za Viniego wyjdzie Brahim i mamy wyjściowy skład.
minusek
Posty: 1554
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Liverpool FC - Real Madryt

Post autor: minusek »

Real Madryt: Courtois; Valverde, Asencio, Rüdiger, Mendy; Camavinga, Modrić, Güler, Bellingham; Brahim i Mbappé.

Najlepszy zawodnik wypadł. Fede na obronie, co zasługuje na +, chociaż fizyczności w środku pola nie będzie za wiele (Guler i Modrić).

Nie mam pojęcia jak się to będzie układało z przodu, chyba jeszcze czegoś takiego nie graliśmy (Mbappe, Brahim i wchodzący Jude). Z Mbappe na środku i za nim za dwójka jakoś to wygląda sensownie (albo i nie), ale jeśli Kylian ma atakować ze skrzydła, to kto będzie w środku? Brahim na fałszywej 9? Już dawno takich szachów nie było, a to mecz z Liverpoolem na Anfield i w dodatku nasza pozycja w LM jest taka sobie. Ciekawie.

W każdym razie jeśli mam się kierować przeczuciem, to będzie to dość wyrównany mecz walki, który wygramy 1 golem.
ODPOWIEDZ