
Grafika: Laliga.com
Bez względu na to, jaki wynik osiągnie nasza drużyna w dzisiejszym meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem, stoimy już u progu kolejnej - na szczęście ostatniej - przerwy reprezentacyjnej w tym roku. Rozpocznie się ona w poniedziałek, a rozgrywki klubowe powrócą w połowie III dekady listopada. W terminarzu na kolejne dni podopieczni Ancelottiego mają jeszcze mecz z Valencią, a dopiero potem rozjadą się na zgrupowania swoich kadr.
Dwunasta kolejka była dla nas nieudana, bo Real został strącony z fotela lidera, na którym zastąpiła go Girona - na chwilę obecną najlepsza drużyna nie tylko w Katalonii, ale i w całej Hiszpanii.
W mediach hiszpańskich już zaczynają się odwoływania do Leicester z sezonu 2015/2016 i stawiane są pytania, czy ekipa Michela może powtórzyć historyczny sukces drużyny Ranieriego sprzed 8 lat, tyle że w Hiszpanii. Większość mimo wszystko jest zdania, że Girona nie da rady i prędzej czy później spuchnie, a nawet że nie będzie w stanie zająć miejsca w pierwszej czwórce.
Jeśli chodzi o rywali, którzy mają już swoją markę i traktowani są bardziej poważnie, to niby wciąż znajdujemy się w tabeli nad nimi, ale z drugiej strony przewaga nad Barceloną i Atlético jest niewielka i tak po prawdzie, to wystarczy jedno potknięcie i mogą nas wyprzedzić.
Ostatnią potyczką przed listopadową przerwą reprezentacyjną będzie dla naszej drużyny mecz z Valencią. Ekipa ta radzi sobie lepiej, niż rok temu, znajdując się aktualnie na ósmym miejscu, z dwucyfrowym zapasem punktów nad strefą spadkową. Co do formy, to drugi raz z rzędu przyjdzie nam zetrzeć się z drużyną, która od dłuższego czasu nie przegrała meczu ligowego. Ostatnia ich porażka miała miejsce na początku października, w Sewilli, gdzie przegrali oni 0-3 z tamtejszym Betisem. Rayo też notowało (i niestety nadal notuje) wiele tygodni od ostatniej przegranej, mamy więc nadzieję, że tym razem skończy się dla nas lepiej.
Wracając jeszcze do aktualnego lidera ligi, Girony, to w nadchodzącej kolejce zespół ten pojedzie właśnie do Madrytu i o punkty na powalczy na Vallecas. Akurat w tym tygodniu byłoby nam na rękę, gdyby dobra passa Rayo potrwała jeszcze ze dwa tygodnie. Jest więc szansa tak i na utrzymanie fotela lidera, jak i na pozostanie na drugim miejscu, ale również na spadek, gdybyśmy z Valencią jednak punkty stracili, a Barcelona wraz z Atlético swoje mecze wygrały. Oby zatem naszej drużynie nie przyszło spędzić przerwy reprezentacyjnej na ostatnim stopniu podium.
Na arbitra głównego tego spotkania wyznaczony został José María Sánchez Martínez, któremu za liniami bocznymi poasystują Raúl Cabañero Martínez i Juan José López Mir, z kolei zadania czwartego sędziego wykona Imanol Irurtzun Artola.
Sędzią VAR będzie Santiago Jaime Latre, a jego pomocnikiem Íñigo Prieto López de Ceraín.
Transmisja w CANAL+ Sport 2.
Real Madryt - Valencia CF: 13. kolejka LaLiga 2023/2024, sobota, 11 listopada 2023, godzina 21:00, Santiago Bernabéu.
Sędzia: José María Sánchez Martínez.