
Grafika: Google.com
Półfinały Superpucharu Hiszpanii już rozstrzygnięte, czas więc powoli nastawiać się na wielki finał! Wielki będzie on nie tylko dlatego, że za jego zwycięstwo któryś z finalistów otrzyma pierwsze możliwe do zdobycia trofeum, ale także dlatego, że czeka nas drugi w tym sezonie Klasyk, czyli potyczka dwóch odwiecznych rywali: Realu Madryt i Barcelony.
Historia Superpucharu Hiszpanii w takim oto formacie nie jest długa, myślę że wszyscy kibice tu zgromadzeni znają ją dość dobrze - w końcu jest to dopiero 5. edycja. A zatem zapewne pamiętamy, że Klasyki w tym turnieju miały już miejsce. Pierwszy - przed dwoma laty. Obie ekipy spotkały się wówczas w półfinale, a górą byli podopieczni Ancelottiego, którzy pokonali ekipę dowodzoną przez Xaviego 3-2. W spotkaniu tym do rozstrzygnięcia konieczna była dogrywka, gdyż po 90 minutach było 2-2, a bramki dla katalońskiego klubu strzelali niegrający już w Barcelonie Luuk de Jong i Ansu Fati, z kolei dla naszych trafiali Vinícius i Benzema. W 8. minucie spośród dodatkowych 30 piłkę do bramki strzeżonej przez Ter Stegena skierował jeszcze Federico Valverde i to Real znalazł się w finale, gdzie poszło mu - trzeba przyznać - dość łatwo, a trofeum padło łupem madryckiego klubu. Rywalem wówczas był Athletic.
Mecz ten, pomimo zwycięstwa Realu, wlał w serca kibiców Barcelony nadzieję na poprawę sytuacji ich klubu, które zostały w dużej mierze spełnione.
Także w zeszłym roku miał miejsce Klasyk - i to podobnie jak teraz w wielkim finale. Tego meczu nie wspominamy jednak najlepiej. Mecz odbył się 15 stycznia 2023 i zostaliśmy w nim zdeklasowani, Barcelona była drużyną zdecydowanie lepszą i ich triumf nie był przypadkiem. Już w pierwszej połowie gole strzelili Gavi i Lewandowski, a potem dołożył nam jeszcze Pedri. Honorową (choć czy można było mówić o jakimkolwiek honorze w tym meczu) bramkę dla madryckiego klubu zdobył Benzema.
A zatem jest szansa na rewanż za srogą klęskę z zeszłego roku. Teraz sytuacja jest zgoła inna - to Real gra najlepszą piłkę w Hiszpanii i to Real jest liderem LaLiga. Jeden Klasyk już w tym sezonie podopieczni Ancelottiego wygrali - 2-1 w Barcelonie. Nie obrazimy się na powtórkę z meczu ligowego rozegranego w rundzie jesiennej. Ale jak będzie, to trudno powiedzieć - przez lata kibicowania chyba wiemy już doskonale, że logika w tych spotkaniach nie zawsze ma zastosowanie, a pojęcie faworyta można chyba w tym przypadku wyrzucić do śmieci.
Zespół sędziowski wyznaczony do arbitrażu tego meczu poznamy w piątek, 12 stycznia.
Transmisja w Eleven Sports 1.
Real Madryt - FC Barcelona: finał Superpucharu Hiszpanii 2024, niedziela, 14 stycznia 2024, godzina 20:00, Al-Awwal.
Sędzia: [x].