Strona 1 z 1

Dean Huijsen

: sob maja 17, 2025 12:41 pm
autor: Gehu
Dean Donny Huijsen Wijsmuller urodził się 14 kwietnia 2005 roku w Amsterdamie. Choć początkowo reprezentował Holandię na poziomie młodzieżowym, w 2024 roku zdecydował się na zmianę reprezentacji i od tego czasu występuje w barwach Hiszpanii.

W swojej karierze grał w takich klubach jak Málaga CF, Juventus, AS Roma oraz AFC Bournemouth. W maju 2025 roku podpisał kontrakt z Realem Madryt, który wejdzie w życie 1 czerwca 2025 roku. Transfer opiewa na kwotę 50 milionów funtów, co czyni go jednym z najdroższych transferów młodego obrońcy w historii klubu.

Styl gry: Silny fizycznie, dobrze grający głową, z umiejętnością wyprowadzania piłki od tyłu. Często porównywany do klasycznych środkowych obrońców, ale z nowoczesnym podejściem technicznym.

Witamy witamy!

Re: Dean Huijsen

: sob maja 17, 2025 6:55 pm
autor: madridcampeon
Kompletnie go nie znam i nic o nim nie wiem. Tylko tyle, że zagrał w kadrze i dziwiłem się, co robi tak holendersko brzmiące nazwisko w kadrze Hiszpanii. Ktoś widział go w akcji? @IVAN_ZAMORANO? Serio taki dobry? Drogo trochę. Żeby nie okazał się Joviciem, tyle że w linii obronnej, bo cena nawet podobna. Pamiętam, jak się pukano w głowie, gdy dawaliśmy 30 baniek za Pepego, ale tamten grał u nas przez dekadę i się sprawdził, a tutaj - IMO - przychodzi kot w worku.

Re: Dean Huijsen

: ndz maja 18, 2025 10:35 pm
autor: rayo
Ja również jak madridcampeon widziałem go tylko w reprezentacji, ale coś czuje że będziecie mnieć z niego kawał grajka. Bardzo dobry ruch.
T A A też zaklepany. Sezon następny zapowiada się bardzo ciekawie.

Re: Dean Huijsen

: pn maja 19, 2025 4:52 am
autor: IVAN_ZAMORANO
madridcampeon pisze: sob maja 17, 2025 6:55 pm Kompletnie go nie znam i nic o nim nie wiem. Tylko tyle, że zagrał w kadrze i dziwiłem się, co robi tak holendersko brzmiące nazwisko w kadrze Hiszpanii. Ktoś widział go w akcji? @IVAN_ZAMORANO? Serio taki dobry? Drogo trochę. Żeby nie okazał się Joviciem, tyle że w linii obronnej, bo cena nawet podobna. Pamiętam, jak się pukano w głowie, gdy dawaliśmy 30 baniek za Pepego, ale tamten grał u nas przez dekadę i się sprawdził, a tutaj - IMO - przychodzi kot w worku.
20-letni Huijsen, pozytywnie zweryfikowany w najlepszej lidze świata, o którego biły się wszystkie największe kluby w Europie, jest kotem w worku?

Świetny piłkarz z bardzo dużym potencjałem. Wskoczył do składu w trakcie sezonu, zastępując kontuzjowanego Senesiego - lidera defensywy - i nie oddał już miejsca nawet po powrocie Argentyńczyka. Co więcej, dzięki obecności Huijsena defensywa weszła na jeszcze wyższy poziom, co m.in. widać w statystykach w meczach domowych (trzecia najlepsza defensywa Ligi pod tym względem, po Liverpoolu i Arsenalu).

Warunki fizyczne topowe, a przy tym piłka mu nie przeszkadza. Wręcz odwrotnie - posiada szeroki repertuar - potrafi przełamać linie zarówno podaniem, jak i odważnym wejściem z piłką przy nodze. Przerzuty to również atut. Gra głową - dostajemy kolejny oręż - zakładając większe minuty dla Gulera, w którym widzę docelowego wykonawcę stałych fragmentów oraz nowoczesny futbol Xabiego (tj. profesjonalny sztab i kogoś odpowiedzialnego za stałe) - spokojnie możemy zyskać te 5 goli na sezon. Mam tylko nadzieję, że nie dopadnie go jakiś zjazd pod tym względem, bo wobec takiego Varane'a też mieliśmy oczekiwania.

Potrafi wyczuć moment w odbiorze i włożyć swoją długą nogę. Gra wślizgiem na odpowiednim poziomie, co przy tym wzroście wcale nie jest takie oczywiste. Bournemouth starało się grać proaktywny futbol, pressing, wysoki odbiór, co też wymuszało na Huijsenie dalekie wyjścia za napastnikiem, a jego zespół na tym nie cierpiał. Myślę, że będziemy grać ofensywnie i to pozytywne informacje w kontekście dopasowania zawodnika do taktyki. Trochę brakuje mi szybkości, nie wiem jak z jego mobilnością na dłuższą metę, bo bywały momenty, że jakiś przebojowy skrzydłowy nim zakręcił, no ale nie można mieć wszystkiego.

Jestem bardzo zadowolony z tego transferu i będziemy mieć z niego mnóstwo pociechy. Porównanie do Jovicia, który przyszedł po zaledwie jednym dobrym sezonie we Frankfurcie, gdzie wcześniej został wypluty w Portugalii, jest kompletnie bezzasadne. Kariera Huijsena do tej pory rozwija się modelowo i widać, że chłopak ma łeb na karku - odrzucił oferty z Realu i Barcelony na wczesnym etapie, poszedł do Włoch, aby uczyć się sztuki defensywnej. W Juventusie nie do końca się na nim poznano, ale zebrał przetarcie w Romie, gdzie pozytywnie opiniowali go zarówno Mourinho, jak i De Rossi.

Na koniec - to Madridista. A my potrzebujemy ludzi, którzy chcą tutaj grać i umierać za tę koszulkę, bo pośrednio dzięki temu odnieśliśmy tyle sukcesów w Europie w ostatnich latach.

Re: Dean Huijsen

: pn maja 19, 2025 3:19 pm
autor: Wolf
IVAN_ZAMORANO pisze: pn maja 19, 2025 4:52 am Gra głową - dostajemy kolejny oręż - zakładając większe minuty dla Gulera, w którym widzę docelowego wykonawcę stałych fragmentów oraz nowoczesny futbol Xabiego (tj. profesjonalny sztab i kogoś odpowiedzialnego za stałe) - spokojnie możemy zyskać te 5 goli na sezon.
Jak nie ukrywam, że mam dużą nadzieję, że przyjście Deana i Xabiego sprawi, że w końcu zaczniemy stwarzać regularnie realne zagrożenie z rzutów rożnych i wolnych. Bo mizerii, którą prezentujemy w tej kwestii od ładnych paru lat, ciężko się przygląda.

Re: Dean Huijsen

: śr maja 21, 2025 6:35 am
autor: eltacondedios
Dla mnie to wciąż gracz po jednym dobrym sezonie w przeciętnym klubie, tzn. doceniam progres Bournemouth i wynik jaki wykręcili, ale wymiarowo to przeciętny klub bez większej presji. Brak szans w Juve rozumiem - był młodszy, a Allegri nie dawał zbytnio szans młodym graczom. Ale kojarzę go z Romy i wyglądał bardzo przeciętnie. Do transferu podchodzę bez jakiejś ekscytacji, na chłodno, ale też go nie skreślam. Niech mu się wiedzie.

Re: Dean Huijsen

: śr maja 21, 2025 9:48 am
autor: Wolf
Kibice Juve akurat byli wkurzeni po jego sprzedaży, bo potencjał pokazał już tam i jedynym winnym braku rozwoju był Allegri a w Romie laurkę wystawił mu m.in. Mourinho, więc potencjał raczej jest. Wiadomo, że po Joviciu ostrożność jest wzmożona, ale wydaje się, że to nie powinien być one season wonder. Czas zweryfikuje.