Jest temat o sekcji kobiecej piłki nożnej, to tym bardziej musi się tu znaleźć temat o sekcji koszykarskiej. Nie ustępującej w osiągnięciach i renomie piłkarzom, jednak nieporównywalnie mniej sławnej i rozpoznawalnej (nie będę pytał jak dużo osób śledzi ich mecze, temat na starym forum też nie cieszył się za dużą popularnością). Półka z trofeami Realu Madryt Baloncesto pęka jednak w szwach i jest największym dowodem na to, że królowanie Realu w świecie sportu wykracza tylko poza piłkę nożną. Rekordowe 35 mistrzostw Hiszpanii, 28 krajowych pucharów i 7 superpucharów - w Hiszpanii w tych wszystkich rozgrywkach żadna drużyna nie wygrała więcej od Realu. W Europie podobnie - 10 triumfów w Eurolidze, do tego szereg innych trofeów.
W tym sezonie sekcja koszykarska zawiodła w Europie, żegnając się z Euroligą w play-offach z Anadolu. Na krajowym podwórku było już zdecydowanie lepiej - sezon zasadniczy w lidze zakończony na pierwszej pozycji (wybitnie dobry bilans 34-2), wygrana w superpucharze i finał Copa del Rey, w którym jednak triumfowała Barcelona. Już jutro Real rozpocznie zmagania w ligowych play-offach od serii ćwierćfinałowej.
Drugiego Luki Doncicia na horyzoncie nie widać, ale śmiem twierdzić, iż sekcja koszykarska radzi sobie z tą stratą lepiej niż piłkarska po odejściu Ronaldo
