Sevilla FC - Real Madryt [1-1]
: śr paź 18, 2023 8:34 pm

Grafika: Laliga.com
Druga w tym sezonie przerwa reprezentacyjna jest już za nami, ale nie była to ostatnia pauza - ta nadejdzie dopiero w drugiej dekadzie listopada. Mimo to trzeba jak najszybciej powrócić do odpowiedniego rytmu, bo przed Realem Madryt kilka wyzwań w trakcie tych kolejnych kilku tygodni. Największym z nim będzie Klasyk, który nadejdzie za niespełna półtora tygodnia, ale nie będzie to jedyna trudna potyczka.
Na początek nasz zespół czeka wyjazd do Sewilli, a konkretniej na Ramón Sánchez Pizjuán. Niby jest to drugi sezon, w którym Sevilla w lidze zawodzi, ale wciąż przecież zespół ten ma spory potencjał i nadal w swoich gorszych okresach potrafi wznieść się na wyżyny, co dowiodła choćby końcówka minionego sezonu, gdy znów zdobyli oni Ligę Europy.
Pokłosiem tego sukcesu było to, iż pozostawiono na stanowisku trenera Mendilibara, który miał być przecież szkoleniowcem przejściowym, zatrudnionym na zasadzie "utrzymaj nas pan w lidze i do widzenia". Po zdobyciu europejskiego trofeum jednak jakoś tak głupio było zwalniać trenera, więc Bask na stanowisku pozostał. Niestety dla Sevilli obawy niektórych co do słuszności tej decyzji potwierdziły się i zespół, tak jak rok temu, rozpoczął sezon kiepsko. Jest wprawdzie lepiej, bo ekipa ze stolicy Andaluzji jest ponad strefą spadkową, ale ma nad nią tylko 2 punkty przewagi i zdobycie każdego z ośmiu zdobytych dotychczas punktów przypłacali ogromnym wysiłkiem.
Remis z Rayo u siebie tuż przed przerwą reprezentacyjną przelał czarę goryczy. Gospodarze przegrywali już 0-2, udało się stan meczu wyrównać w ostatniej minucie, no ale nikogo związanego z sewilską drużyną punkt wywalczony rzutem na taśmę w tym spotkaniu nie uszczęśliwił. Postanowiono się więc z Mendilibarem pożegnać, a zastąpił go Diego Alonso, który swoją drogą też jest wielką niewiadomą, bo nigdy w Europie nie trenował, a przez kilkanaście lat szwędał się po Ameryce Południowej i Północnej nie odnosząc spektakularnych wyników.
No cóż, zobaczymy, czy tym razem nasza drużyna padnie ofiarą efektu nowej miotły. Będzie to też okazja na spotkanie z naszym wieloletnim kapitanem i legendą klubu, Sergio Ramosem, który od czasu przejścia do swojego matecznego klubu też przeżywa huśtawkę nastrojów, bo wprawdzie w pierwszym jego występie od czasu powrotu do Sevilli udało się wymęczyć zwycięstwo z Las Palmas, ale potem z kolei w występie na Montjuïc strzelił bramkę samobójczą, dając tym samym zwycięstwo Barcelonie, czego raczej sobie nie życzył. Ciekawe, czy w meczu z Realem nowy trener desygnuje go do gry w pierwszym składzie. Pierwszy gwizdek w sobotę wczesnym wieczorem, o godzinie 18:30.
Na arbitra głównego głównego potyczki Sevilli z Realem Madryt wyznaczony został Ricardo de Burgos Bengoechea, któremu za liniami bocznymi poasystują Íker de Francisco Grijalba i Jon Núñez Fernández, z kolei zadania czwartego sędziego wykona Víctor Pérez Peraza.
Sędzią VAR będzie Alejandro Muñiz Ruiz, a jego pomocnikiem Santiago Jaime Latre.
Transmisja w Eleven Sports 1.
Sevilla FC - Real Madryt: 10. kolejka LaLiga 2023/2024, sobota, 21 października 2023, godzina 18:30, Ramón Sánchez Pizjuán.
Sędzia: Ricardo de Burgos Bengoechea.