
Grafika: Laliga.com
Powoli dobiega końca marcowa przerwa reprezentacyjna, niebawem piłkarze powrócą do swoich klubów, co oznacza niechybny powrót ligi hiszpańskiej. Po przegranym Klasyku, wskutek którego nasza strata do lidera wzrosła do 12 punktów, tak naprawdę chyba już nikt nie łudzi się, że to wyremontujemy, wiosną najprawdopodobniej stracimy tytuł mistrzowski na rzecz odwiecznego rywala i misja obrony tego trofeum po raz pierwszy od 15 lat nie powiedzie się. W pozostałych dwóch rozgrywkach, w których bierzemy udział, nasza sytuacja nie jest jeszcze tak beznadziejna. Wydaje się więc, że - pomimo górnolotnych deklaracji o walce do końca - nie będziemy ginąć w walce o ligowe zwycięstwa.
Wypada jednak nie stracić pozycji wicelidera i nie dać dogonić się rywalowi zza miedzy, który niepostrzeżenie się do nas zbliża. Przed przerwą reprezentacyjną Diego Simeone i jego podopieczni imponowali formą, o czym zresztą przekonaliśmy się także my, gdy nasza drużyna napotkała olbrzymie problemy w derbach Madrytu, ratując się przed porażką i wywalczając 1 punkt w końcówce wspomnianej potyczki. Nasi natomiast w pięciu ostatnich meczach stracili aż 7 punktów na 15, no i tymże sposobem Atlético zbliżyło się do nas na 5 punktów.
Weekendowy mecz z udziałem naszej drużyny odbędzie się w niedzielne popołudnie. Zagramy w nim z Realem Valladolid, a zatem faworyta chyba nie trzeba nikomu wskazywać. Podopieczni Pachety walczą o utrzymanie, a walka ta jest bardzo zażarta i bierze w niej udział tak naprawdę połowa drużyn pierwszoligowych z uwagi na fakt, że różnice punktowe w dolnej połowie tabeli są niewielkie. Druga dekada marca dla Puceli udana nie była, gdyż w dwóch rozegranych w jej trakcie meczach udało się wywalczyć zaledwie 1 punkt i to w starciu z czerwoną latarnią LaLiga, Elche. Bezpośrednio przed przerwą reprezentacyjną Real Valladolid przegrał z Athletikiem u siebie 1-3.
Naszą sytuację znamy i nie trzeba się o niej rozpisywać. Ciekawe, jak to spotkanie potraktuje nasza drużyna. Czy wykaże jakieś większe zaangażowanie, czy też będzie to w ich mniemaniu sparing przed potyczką rewanżową na Camp Nou, gdzie trzeba przecież odrabiać straty.
Na sędziego głównego niedzielnego meczu Realu Madryt z Realem Valladolid wyznaczony został Juan Luis Pulido Santana, któremu za liniami pomogą José Carlos Escuela Melo i Eliana Fernández González, z kolei zadania czwartego sędziego wykona Daniel Pastoriza Iglesias.
Arbitrem VAR będzie Ignacio Iglesias Villanueva, a jego pomocnikiem Diego Sánchez Rojo.
Transmisja w Eleven Sports 1.
Real Madryt - Real Valladolid: 27. kolejka LaLiga 2022/2023, niedziela, 2 kwietnia 2023, godzina 16:15, Santiago Bernabéu.
Sędzia: Juan Luis Pulido Santana.