Dla mnie jedyna niewiadoma to nasza forma fizyczna. O resztę jestem spokojny. W ogóle bardzo spokojny jestem przed meczem.
Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Re: Real Madryt - FC Barcelona
Na De Jonga potrafiącego przesuwać wertykalnie i ich szybkimi skrzydłami z Lewym? Z naszymi powrotami za szybkimi atakami i z Łuninem w bramce? No raczej nieee
Dla mnie jedyna niewiadoma to nasza forma fizyczna. O resztę jestem spokojny. W ogóle bardzo spokojny jestem przed meczem.
Dla mnie jedyna niewiadoma to nasza forma fizyczna. O resztę jestem spokojny. W ogóle bardzo spokojny jestem przed meczem.
- Goldschmidt
- Posty: 1829
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Real Madryt - FC Barcelona
No nie, ich obrona to sugeruje, bo grają Bobem któremu De Jonga już dawali do pomocy w asekuracji i kryciu Viniciusa. A Kounde po kontuzji, Garcia frajer a Balde z mlekiem pod nosem nigdy w takim meczu i to na wyjeździe nie wyszedł od początku.
Powroty to nie problem gdy gra przygotowana do tego pomoc, a nie dwójka prezentująca się w tym najgorzej. Zresztą teraz jest Mendy którego ostatnim razem nie było i Tchou który też swoje potrafi.
To jak my się sramy jako drużyna i kibice jest dla mnie czasami hitem
Wieczny kompleks underdoga, nawet z taką Barcą.
Niemniej, vamos!
Powroty to nie problem gdy gra przygotowana do tego pomoc, a nie dwójka prezentująca się w tym najgorzej. Zresztą teraz jest Mendy którego ostatnim razem nie było i Tchou który też swoje potrafi.
To jak my się sramy jako drużyna i kibice jest dla mnie czasami hitem
Niemniej, vamos!
- Goldschmidt
- Posty: 1829
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Real Madryt - FC Barcelona
Piszę przed końcem bo ostatnie 5 minut nie zmieni oceny tego meczu.
To jest wstyd. Nie da się inaczej tego opisać.
To jest wstyd. Nie da się inaczej tego opisać.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Przy 2:1 czułem się jakby nam strzelili na 0:3…
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Nie wiem dlaczego oni zawsze serwują taką nerwówkę na koniec.. Gdybyśmy grali to do przodu to spokojnie coś by jeszcze wpadło. My jak zwykle zachowawczo, a Barka mając taką sytuację pewnie by gniotła do końca.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Ja to nie rozumiem tego wyprowadzania piłki od bramkarza, za każdym razem mam przed oczami jakąś katastrofę... Ogólnie słaby mecz z naszej strony, raczej na taki wynik nie zasłużyliśmy.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Zasłużyliśmy na wygrana bez dwóch zdań.
Ale niestety wyszło to co pisał Gold w tym temacie. Fajnie było mieć kontrole, ale zważając na okoliczność i to jak swobodnie czuliśmy się z piłka, powinnismy ich zgnieść.
Takie coś można zagrac w finale, gdzie od 2:0 oglądasz mecz z innymi kibicami w pubie i możesz tańczyć, skakać i pic alkohol świętując. Ale siedząc w domu z goraczka trudno się na to patrzyło.
Cały srodek zagrał kapitalnie, Fede był profesorem, ale z tej czwórki to Kroos był wybitny. Vini i Karim trochę jak ten mecz, czyli bardzo spokojnie. Bardzo dobrze ten Mendy, chociaż bramka idzie na jego konto do spółki z Alaba.
Jedyny plusik tego meczu to wygrana 2 bramkami (kto wiem jakie będą okoliczności na koniec w tabeli) i to, ze wyglądało to trochę jakbyśmy grali z uczniakami. Wynik ich dobija po odpadnięciu na 99% z LM, a przed nimi bardzo trudny terminarz: najpierw Bayern, a potem w lidze. Oby to miało przełożenie na ich mentalny dołek. Nie ma nara żeby odczuwali pewność w swojej grze, podczas gdy w meczach z Bayerem, 2xInterem i nami zdobyli ledwie 1 punkt.
Ale niestety wyszło to co pisał Gold w tym temacie. Fajnie było mieć kontrole, ale zważając na okoliczność i to jak swobodnie czuliśmy się z piłka, powinnismy ich zgnieść.
Takie coś można zagrac w finale, gdzie od 2:0 oglądasz mecz z innymi kibicami w pubie i możesz tańczyć, skakać i pic alkohol świętując. Ale siedząc w domu z goraczka trudno się na to patrzyło.
Cały srodek zagrał kapitalnie, Fede był profesorem, ale z tej czwórki to Kroos był wybitny. Vini i Karim trochę jak ten mecz, czyli bardzo spokojnie. Bardzo dobrze ten Mendy, chociaż bramka idzie na jego konto do spółki z Alaba.
Jedyny plusik tego meczu to wygrana 2 bramkami (kto wiem jakie będą okoliczności na koniec w tabeli) i to, ze wyglądało to trochę jakbyśmy grali z uczniakami. Wynik ich dobija po odpadnięciu na 99% z LM, a przed nimi bardzo trudny terminarz: najpierw Bayern, a potem w lidze. Oby to miało przełożenie na ich mentalny dołek. Nie ma nara żeby odczuwali pewność w swojej grze, podczas gdy w meczach z Bayerem, 2xInterem i nami zdobyli ledwie 1 punkt.
-
arturzyx
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
@lukexpl Xd To niewystarczające zaznaczenie ironii? Chłopie, ja tu jestem największym fanem Pana Piłkarza Koosa 
-
arturzyx
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Mały minusik ma Mendy, bo coś ostatnio zawala. Kiedyś był nie do przejścia, ale przy dośrodkowaniach teraz gdzieś gubi krycie. Camavinga też mógł łapać za koszulkę, ale bał się żółtej, co jest chyba urazem po kartkach w pierwszej połowie i wędkach w przerwie. Taktycznie jeszcze słabo gra. Nic dziwnego, że Carlo go widzi tylko w drugich połowach, jak nie musi wystawić go w podstawie. Pod koniec może pokazać swoje atuty i mniej okazji do pokazania słabych stron. Ma jeszcze czas na odpalenie.
- eltacondedios
- Posty: 386
- Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Super 60 minut, choć do pełnej rewelacji brakowało wsadzenia trzeciego, bo Barcelona nie istniała. Potem zjazd, niepotrzebna próba zamrożenia meczu i kontroli gry bez ambicji kreowania sytuacji, a między 70. a 85. minutą fatalnie; inne decyzje sędziego i być może zdołaliby wyrównać. Znów jest ogromny niedosyt, który to już raz? Myślałem, że będą chcieli się zrewanżować za 0-4, a tu niepotrzebna nerwówka. Mendy mi się nie podobał i przy golu to jemu uciekł Ferran, a chwilę później też pozwolił na oddanie groźnego strzału; jak dla mnie aż się prosiło wpuścić za niego Rudigera. Dobrze, że obrona czujna, bo nie sądzę, że Łunin by ratował. Fede crack oczywiście.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Na szczęście od czasu szpaleru w 2008 roku nie możecie wygrać trzema lub więcej bramkami. Takie małe, marne pocieszenie.
"Z Barceloną w tym sezonie po prostu nie da się wygrać"
Bernd Schuster - grudzień 2008
Bernd Schuster - grudzień 2008
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Trochę sprawiliśmy, że Barca wyglądała na lepszą, niż jest w rzeczywistości. Oczywiście powinniśmy się cieszyć z wyniku, z naszej dominacji w Klasykach (wygraliśmy 6 z 7 ostatnich), ale gdybyśmy zagrali nieco bardziej ofensywnie, spokojnie bylibyśmy w stanie strzelić cztery, przy dobrych wiatrach nawet pięć goli.
Ich bramka bardzo szczęśliwa, w 9 na 10 ponownych prób by im się to nie udało. Cały mecz był całkowicie pod kontrolą, przewidywalny i schematyczny (nacisk w pierwszej połowie, odpuszczamy w drugiej, oni mają swój moment, my odpowiadamy). Zawodnicy na pewno z planu Carletto wywiązali się w stu procentach.
A tak poza tym, to defensywa w swoim żywiole, Mendy był cudowny, Militao wsadził Lewego do kieszeni, Fede piękny jak zwykle, Kroos i Modrić królowie środka pola (szczególnie Niemiec, nie wiem czy to nie jego najlepszy mecz w tym sezonie). Benzema z golem, ale generalnie bez szału, Vinicius jakiś taki niewyraźny, sporo szarpanej gry.
Ich bramka bardzo szczęśliwa, w 9 na 10 ponownych prób by im się to nie udało. Cały mecz był całkowicie pod kontrolą, przewidywalny i schematyczny (nacisk w pierwszej połowie, odpuszczamy w drugiej, oni mają swój moment, my odpowiadamy). Zawodnicy na pewno z planu Carletto wywiązali się w stu procentach.
A tak poza tym, to defensywa w swoim żywiole, Mendy był cudowny, Militao wsadził Lewego do kieszeni, Fede piękny jak zwykle, Kroos i Modrić królowie środka pola (szczególnie Niemiec, nie wiem czy to nie jego najlepszy mecz w tym sezonie). Benzema z golem, ale generalnie bez szału, Vinicius jakiś taki niewyraźny, sporo szarpanej gry.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
A dla nas drzazga w oku niestety. Nawet w tym meczu ze szpalerem była totalna demolka, a i tak zdołaliście strzelić bramkę. Pewnie ta sytuacja by tak nie uwierała, gdyby nie upokorzenia od czasów Ronaldinho i notoryczne 3:0, potem jeszcze 4:0, 5:0, 6:2… Nawet jesli na boisku wyglądaliśmy lepiej i mieliśmy teoretycznej więcej z gry, to potrafiliście wygrywać 3 bramkami (za Zidanea).
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Ogromna szansa na pogrom była w SPH 2017 na Bernabeu, a skończyło się tylko 2-0. Ronaldo wtedy nie grał niestety. Świetny był też Klasyk jesienią 2014. Z drugiej strony bardzo podobały mi się Klasyki za Solariego, ale byliśmy wtedy niezwykłymi impotentami w ataku, a Barca nas bezlitośnie karciła, co kończyło się pogromem w drugą stronę.
Generalnie szkoda, bo dzisiaj spokojnie można było wygrać minimum 4-0. Inna sprawa, że Benzema jest wciąż pod formą, a Vinicius jeszcze niekiedy w kluczowych momentach głupieje. Niemniej gdyby Rodrygo dostał więcej minut, to mogłoby być lepiej.
Generalnie szkoda, bo dzisiaj spokojnie można było wygrać minimum 4-0. Inna sprawa, że Benzema jest wciąż pod formą, a Vinicius jeszcze niekiedy w kluczowych momentach głupieje. Niemniej gdyby Rodrygo dostał więcej minut, to mogłoby być lepiej.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Nawet SPH za Mourinho w ktorym gnietlismy ich niemiłosiernie, a trzeba było gonić wynik bo z dwóch akcji zrobili 2 bramki i skończyło się 2:2. Wiele się wtedy mówiło ze robiliśmy przygotowania żeby już poczatek sezonu być w topowej formie. Akurat pamietam bo byłem na tym meczu.
Na razie nie mamy co narzekać bo LM dała nam więcej niż można było sobie życzyć, ale liczę ze przyjdzie taki etap, w ktorym się odegramy. Oby tylko tego doczekać
Na razie nie mamy co narzekać bo LM dała nam więcej niż można było sobie życzyć, ale liczę ze przyjdzie taki etap, w ktorym się odegramy. Oby tylko tego doczekać
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
O właśnie, to jest dobre pytanie. Chyba najprędzej znów zgarniamy LM 
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
Jestem wkurwiony tym spotkaniem. Barcelona, która gra totalną chujnie, ma jebanych amatorów w obronie, jebanych stojanów w pomocy, pierdolonych bezmózgów na skrzydłach i jedyną rzeczywistą gwiazdę na szpicy. My im nie możemy wpierdolić piątki, no kurwa, no nie. Za mojego życia nie doczekam się manity. Jestem poirytowany tym, że daliśmy im grać, że ich nie rozjebaliśmy tak jak oni nas 10 lat temu. W sumie mieliśmy 4 sytuacje w tym meczu i strzeliliśmy 4 bramki. Sory, ale dla mnie jako kibica od tylu lat to chuj. Mamy na każdej pozycji lepszego zawodnika, każdy jeden wie, że dla nas to najważniejszy mecz(nie licząc finału lm) w sezonie i czekam w końcu, aż tych paziów rozpierdolimy tak jak powinniśmy od kilku dobrych lat.
3:1, wygrana, 10 lat temu w kurwe zajebiście, teraz czuję niedosyt.
3:1, wygrana, 10 lat temu w kurwe zajebiście, teraz czuję niedosyt.
- Goldschmidt
- Posty: 1829
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]

Fbref jeszcze nie podało jak się sprawy rozkładają konkretnie, ale ten mecz będzie pięknym rodzynkiem do analizy.
Re: Real Madryt - FC Barcelona [3-1]
No i tradycyjnie. Nie możemy ich zdeptać jak robaka nawet wtedy, gdy mamy ich na linach, tylko trzeba stale ich podłączać do tlenu i fundować sobie horror. To i tak, że wpadł ten karny na 3-1 i zamknęliśmy mecz, bo spodziewałem się nerwów i drżenia o wynik do samego końca. Ciekawe kiedy będzie nam dane cieszyć się ze spuszczenia im porządnego wpierdolu. 4-1 + szpaler ciągle najfajniejszym gwałtem, jaki im zaserwowaliśmy w XXI wieku.
Niemniej nie ma co wybrzydzać. Jest zwycięstwo, trochę niepewności w ich szeregach na pewno zasialiśmy i teraz najważniejsze, by ta 3 punktowa przewaga nad nimi przynajmniej nie stopniała do mundialu.
Niemniej nie ma co wybrzydzać. Jest zwycięstwo, trochę niepewności w ich szeregach na pewno zasialiśmy i teraz najważniejsze, by ta 3 punktowa przewaga nad nimi przynajmniej nie stopniała do mundialu.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."