Real Madryt - RCD Espanyol [4-0] ¡CAMPEONES!

[madridcampeon]

Jeszcze zanim nastanie majówka możemy przeżyć wielką radość. Real Madryt jest już o krok od koronacji i odebrania tytułu mistrza Hiszpanii rywalowi zza miedzy. Jest to dla nas uczucie dość nietypowe, gdyż od bardzo dawna nasz klub nie miał tak łatwej drogi do wywalczenia trofeum ligowego. Wicemistrz Hiszpanii nie będzie miał na mecie sezonu więcej punktów niż w 2007 i 2008 roku, a jako że w bieżącej kampanii punktowaliśmy o wiele lepiej niż przed piętnastoma laty, to efekt jest właśnie taki, że korki od szampanów gotowych do świętowania mogą wystrzelić jeszcze w kwietniu.

Warunek ku temu jest taki, by w sobotę podopieczni Carla Ancelottiego przynajmniej zremisowali u siebie z Espanyolem. Nie trzeba nawet wygrywać. Po wtorkowej potyczce w Manchesterze nasi są już myślami przy starciu rewanżowym i zważywszy na prawie zaklepany tytuł mistrzowski jesteśmy i będziemy to w stanie zrozumieć.

Jeśli nasi okażą się na tyle rozkojarzeni, że nie wywalczą ani punktu, to płakać też nie będziemy. Nasza pewność siebie w kontekście zdobycia najważniejszego trofeum krajowego zachwiała się nieznacznie i nawet nie u wszystkich tylko po marcowym, sromotnie przegranym Klasyku, lecz wkrótce potem szybko wróciła i nikt nie wątpi w to, do kogo trafi ten puchar, a przysłużyła się do tego sama Barcelona, która chyba zachłysnęła się rozgromieniem Realu, po czym spoczęła na laurach, bo jak inaczej wytłumaczyć późniejsze porażki domowe z rywalami pokroju Cádizu czy też Rayo?

Barcelona, zamiast o mistrzostwo, walczy już tylko o drugie miejsce. A nasi szykują się do fetowania mistrzostwa.

Zastanawiać może jedynie, czy rzeczywiście lepiej byłoby je przyklepać już, natychmiast, czy w którejś z kolejek późniejszych. W sumie zbyt wiele samozachwytu przed potyczką z City może by nam zaszkodziło?
Bez względu na to, że czy przejdziemy ekipę Pepa Guardioli czy też nie, zamierzamy się cieszyć z mistrzostwa krajowego, tym bardziej że w XXI wieku - i co do tego zgodzą się prawie wszyscy madridistas - tych trofeów mamy za mało jak na najlepszy klub w historii tego sportu.

Arbitrem głównym potyczki z Espanyolem w sobotnie popołudnie będzie José Luis Munuera Montero, któremu za liniami bocznymi poasystują Iñigo Prieto López de Cerain i Antonio Ramón Martínez Moreno, z kolei zadania czwartego sędziego wykona Francisco Sáez Vital.
Sędzią VAR będzie Alejandro José Hernández Hernández, a jego pomocnikiem Diego Barbero Sevilla.

Szampany już się chłodzą! Transmisja meczu w Eleven Sports 1.

Real Madryt - RCD Espanyol: 34. kolejka LaLiga 2021/2022, sobota, 30 kwietnia 2022, godzina 16:15, Santiago Bernabéu.
Sędzia: José Luis Munuera Montero.

[Para Siempre]

To pewnie niemożliwe, ale ja bym odwołał fiesty, przeprosił kibiców, zapowiedział mecz pożegnalny Bale'a, Marcelo, Isco, Vallejo, i cieszył się wpierdolem.

Liga nie ucieknie, można świętować po Atleti bez względu na rezultat - kibice też będą na miejscu. City zrobiło wczoraj 6-8 km więcej od nas. Trzeba na maksa wykorzystać to, że oni muszą w Premier wygrywać i wystawiać silny skład, a my nie.

[kabanog]

Do tego ograć tych co mogli by wejść z ławki, czyli Ceballos, Asensio, Nacho, Bale, Mariano Cama (tak Kroos wyjdzie na rewanż w 11 nie łudźcie się) i reszta to Castilla. Zero grania Mendym, Alabą, Benzem, Vinim czy Modriciem.

[lukexpl]

Lunin; Lucas, Rafa Marin, Nacho, Marcelo; Camavinga, Ceballos, Isco; Bale, Jovic, Asensio

[lukecik]

Bez kitu bym taki skład chętnie zobaczył.

[TWL64]

Mimo wszystko wolałbym nie przegrać tego meczu

[Goldschmidt]

Espanyol ziomki, podłożą się.
Może nawet w zamian dorzucimy Asensio albo Blanco w pakiecie

[eltacondedios]

Ta świeżość nie robi aż takiej różnicy, już kilka razy mieliśmy taki przypadek, choćby ostatnio w klasyku, czy teraz z City. Wyszedłbym w połowie rezerwowym składem, na pewno bez Modricia, Alaby, Viniego i Benza, za to z Camavingą, Marcelo, Balem y Ceballosem. Oczywiście Antonio Blanco > Isco do gry, no ale Carlo mnie nie słucha, więc pewnie nie. Modrik, Benzema i Vini z ławki na gonienie wyniku lub pokopanie piłki w meczu o stawkę przez 10 minut.

[kryspiano]

Nie odpuszczałbym tego meczu. Nam nie wychodzą na dobre te przerwy.

[minusek]

Kwiecień pięknie zanegowal tezę większości forumowiczow o nieprzydatnosci zmiennikow z racji braku regularnych szans.

[Goldschmidt]

[Para Siempre]

Mnie zastanawia jak to jest, że przez parę miesięcy Real potrafi grywać w kratkę składem A, a jak przychodzi do finału to i rezerwy pokazują, że są poziom wyżej od ligowego średniaka (co nie powinno dziwić, Espanyol to 2 klasy za nisko na Ceballosa czy Rodrygo).

Niech Carlo ściąga Modricia szybko, będzie w środę potrzebny na 120 minut

[minusek]

Akurat ty że swoimi przewidywaniami w ciągu całego sezonu, powinieneś teraz siedziec schowany w piwnicy, a nie śmieszkować.

Campeones! \o/ bardzo się cieszę, godnie żegnamy weteranow z Marcelo (?) na czele, czy nawet Isco.

jedynie Ramosa brakowało.

[eltacondedios]

Fajne popołudnie, idealne na majówkę. Spokojny mecz, pewna wygrana, zapewnienie mistrzostwa i miła atmosfera fiesty na Bernabeu. Dzisiaj niech świętują, od jutra czas myśleć o City.

[Goldschmidt]

Akurat ty że swoimi przewidywaniami w ciągu całego sezonu, powinieneś teraz siedziec schowany w piwnicy, a nie śmieszkować.

Cieszę się szczęściem Marcelo i każdego zawodnika. Zasłużyli.

[lukecik]

No, w końcu mogę odetchnąć, bo już mnie ten pesymizm wkurwiał. Piękny meczyk na przypieczętowanie mistrzostwa. Za rok trzeba tytuł obronić i walnąć 100 brameczek jak za starych, dobrych czasów.

[Gondola.]

Mam podejrzenia, że obrona mistrzostwa w przyszłym sezonie będzie zdecydowanie trudniejsza niż odzyskanie go w obecnym.

35 tytuł, czterdziestka coraz bliżej Wielka radość, że wyszliśmy zwycięsko z tej zakręconej kampanii i możemy już odetchnąć z ulgą.