SdE: Real Madryt - Athletic Club [2-0]
: czw sty 13, 2022 9:17 pm

Grafika: Rfef.es
Za nami półfinały tegorocznego Superpucharu Hiszpanii. Znamy więc niedzielnych finalistów. W pierwszym z rywalizacji 1/2 finału awansował faworyt, w drugim miała miejsce niespodzianka. Bitwę o trofeum za niespełna 3 dni stoczą ze sobą Real Madryt i Athletic.
Tak się śmiesznie złożyło, że zagramy z Athletikiem po raz trzeci w trakcie półtora miesiąca. W grudniu rozegraliśmy dwa pojedynki ligowe - z rundy jesiennej i wiosennej. No i w niedzielę podopieczni Carla Ancelottiego i Marcelino, jak i sami trenerzy, po raz kolejny staną naprzeciwko siebie.
Jak zapewne pamiętamy, przed rokiem to właśnie ten zespół najpierw wyeliminował naszą drużynę z turnieju, a następnie zgarnął trofeum po pokonaniu w finale Barcelony. Oba mecze były bardzo emocjonujące, widać było rękę 56-letniego trenera w postawie jego drużyny, była ona świetnie przygotowana taktycznie i zasłużenie Superpuchar wygrała.
Urodzony w Villaviciosie szkoleniowiec powoli wyrasta na specjalistę od tego styczniowego turnieju, zatem trzeba podejść do tego meczu ostrożnie, a już na pewno niedzielnego rywala nie lekceważyć, nawet mimo tego, że oba mecze ligowe z Athletikiem Real Madryt wygrał. Turniej taki jak ten jest jedną z niewielu szans na tytuły dla klubu z Bilbao - wiadomo, na mistrzostwo Hiszpanii brak szans, rywalizacja o Puchar Króla też jest bardzo długa, a tutaj wystarczy wygrać dwa mecze i można świętować.
Wydaje się, że kryzys, w którym znajdował się nasz najbliższy przeciwnik, został już przez niego pokonany. Odkąd Athletic ograł Betis w drugiej dekadzie grudnia, to przegrał tylko jeden mecz. Z kim? Z Realem właśnie, tuż przed świętami, na własnym boisku 1:2 po dwóch golach Karima Benzemy w pierwszych siedmiu minutach meczu i golu honorowym Oihana Sanceta w minucie dziesiątej.
Niedzielny finał najprawdopodobniej wyglądać będzie inaczej, aniżeli grudniowe potyczki ligowe. Nie dość, że jest to turniej, to jeszcze mecz o puchar, a zatem zanosi się na zdecydowanie bardziej taktyczny mecz. Może pachnieć piłkarskimi szachami i choć pewnie życzylibyśmy sobie innego widowiska, jednak fani piłki hiszpańskiej zdążyli poznać Marcelino przez kilkanaście lat jego pracy na najwyższym poziomie i wiedzą zapewne, jak to na ogół wygląda.
My liczymy na to, że uda się zasieki defensywne Athleticu przebić, i że znów Vinícius z Benzemą pokażą klasę, bo to zdecydowanie najbardziej wiodące postaci w naszej drużynie, których brak lub słabsza dyspozycja odbija się na grze zespołu, co udowodniła choćby potyczka z Getafe rozgrywana 2 stycznia.
Liczymy na to, że powtórzy się sytuacja sprzed dwóch lat i po roku bez żadnego zdobytego trofeum w nowy rok wejdziemy przylatując z Arabii Saudyjskiej z pucharem w rękach.
Arbitrem głównym niedzielnego finału będzie César Soto Grado. Za liniami bocznymi poasystują mu Raúl Cabañero Martínez i José Gallego García, zaś zadania czwartego sędziego wykona Isidro Díaz de Mera Escuderos.
Sędzią VAR będzie David Medié Jiménez, a jego pomocnikiem Javier Alberola Rojas.
Transmisja w Eleven Sports 1.
Real Madryt - Athletic Club: finał Superpucharu Hiszpanii 2022, niedziela, 16 stycznia 2022, godzina 19:30, Stadion Króla Fahda.
Sędzia: César Soto Grado.