
Grafika: Laliga.com
Mamy naprawdę sporo czasu na to, by nacieszyć się fantastycznym meczem Realu Madryt dowodzonego przez Karima Benzemę i awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Można pobujać trochę w obłokach i do znudzenia oglądać powtórki wczorajszych highlightsów, gdyż nasz najbliższy mecz ligowy odbędzie się dopiero w poniedziałek. Będzie to ostatnia z dziesięciu gier zaplanowanych na 28. kolejkę LaLiga.
Sytuacja Realu jest nadspodziewanie dobra, gdyż nie dość, że wyeliminowaliśmy faworyzowane (nawet przez nas samych) PSG, to w lidze też wszystko jest pod pełną kontrolą. Co więcej, wydaje się, że Sevilla zaczyna mieć zadyszkę i prędzej powinna oglądać się za siebie, niż marzyć o dogonieniu Realu. Forma Barcelony wyraźnie wzrosła, w ostatnich 5 kolejkach podopieczni Xaviego wywalczyli aż 13 z 15 dostępnych punktów i od klubu ze stolicy Andaluzji dzieli ich już 7 oczek, dodatkowo Blaugrana ma w zanadrzu jeszcze mecz zaległy.
U nas natomiast nie zanosi się na żadną katastrofę i drastyczny spadek formy, tym bardziej, że można założyć, iż po wczorajszym meczu morale zespołu jest u szczytu. Ligę mamy na wyciągnięcie ręki, Real nie powtarza - przynajmniej na razie - błędu Atlético z ubiegłego roku i nie trwoni przewagi wypracowanej w rundzie jesiennej. Poziom rywali jest zdecydowanie niższy, więc nie bardzo chce się wierzyć, że ktoś jest w stanie naszym zagrozić.
Mimo to pozostaje 11 kolejek i nie wolno świętować, dopóki matematycznie mistrzostwo nie będzie pewne, tylko spokojnie robić swoje. Na początku przyszłego tygodnia Ancelottiego i powołanych przez Włocha graczy czeka podróż na Majorkę w celu pokonania miejscowego beniaminka. W rundzie jesiennej mecz z tym przeciwnikiem okazał się spacerkiem - nasz zespół rozgromił podopiecznych Luisa Garcíi Plazy 6-1. Niekoniecznie musi być tak również w poniedziałek, gdyż ostatni mecz rozgrywany na Son Moix przegraliśmy. W sezonie 2019/2020 po kiepskim meczu gospodarze pokonali drużynę prowadzoną wówczas przez Zidane'a 1-0.
Po drugie - ekipa z Majorki desperacko walczy o utrzymanie. Wprawdzie aktualnie znajduje się ona ponad strefą spadkową, ale dzielą ją od niej zaledwie dwa punkty. Ich sytuacja nie jest zatem godna pozazdroszczenia i muszą szukać kolejnych oczek, gdzie się da oraz żadnego meczu na straty nie spisywać, nawet jeśli przyjeżdża lider wyścigu o tytuł.
Mimo spodziewanego oporu bez przesadnej kurtuazji należy stwierdzić, że o ile będzie nam się chciało, to ten mecz wygramy. Oby zatem nasi nie przedłużyli świętowania wygranej z PSG dłużej niż do końca tygodnia, bo skończy się niespodzianką, której mimo komfortowej sytuacji w tabeli jakoś sobie nie życzymy.
Na sędziego głównego poniedziałkowej rywalizacji wyznaczony został José María Sánchez Martínez, któremu za liniami bocznymi asystować będą Raúl Cabañero Martínez i José Gallego García, zaś zadania czwartego sędziego wykona José David Martínez Montalbán.
Arbitrem VAR będzie David Medié Jiménez, a jego pomocnikiem Xavier Estrada Fernández.
Transmisja w CANAL+ Sport 2 i w CANAL+ 4K Ultra HD.
RCD Mallorca - Real Madryt: 28. kolejka LaLiga 2021/2022, poniedziałek, 14 marca 2022, godzina 21:00, Visit Mallorca Estadi.
Sędzia: José María Sánchez Martínez.