Strona 1 z 1

Elche CF - Real Madryt [2-2]

: wt lis 18, 2025 3:38 pm
autor: madridcampeon
Obrazek
Grafika: Laliga.com

Dla tych, którym już znudziły się przerwy reprezentacyjne odbywające się średnio co miesiąc mam dobrą wiadomość - to koniec. Może nie w tym sezonie, ale na dłuższy czas będziemy mogli skupić się tylko na tym obszarze piłki nożnej. W tym roku już się z kadrami pożegnaliśmy.

W terminarzu ścisk, teraz Real grać będzie praktycznie co 3-4 dni. Za tydzień wraca Liga Mistrzów, ale zanim przejdziemy do Champions League, to znajdzie się jeszcze czas na potyczkę ligową. Pojedynek z udziałem naszej drużyny LaLiga zaplanowała na niedzielny wieczór.

Będzie to zatem dziewiąty i przedostatni mecz 13. kolejki pierwszej ligi hiszpańskiej, którą zamkną zmagania Espanyolu z Sevillą rozgrywane dobę później - w poniedziałek wieczorem.

W przedostatni weekend listopada podopiecznym Xabiego Alonso przyjdzie pojechać do Elche i to właśnie tam - na stadionie rywala - powalczyć o komplet punktów. Na dźwięk nazwy Elche nikomu serce nie bije szczególnie mocno, bo drużyna ta, o ile bywała w Primera División, z reguły była w gronie ligowych słabeuszy. W tym sezonie mieli jednak bardzo dobry start, gdzie przez długi czas nikt nie potrafił ich pokonać, w tym Atlético u siebie, gdzie my, choć chcemy to wspomnienie wyrzucić z pamięci, dostaliśmy manitę. Elche wywalczyło tam remis 1-1, a było to w sierpniu. Od jakiegoś czasu idzie im jednak trochę gorzej.

Ostatnie 5 meczów w ich wykonaniu to tylko dwa wywalczone punkty, a więc jak łatwo wykalkulować - dwukrotnie udało im się zremisować, a 3 potyczki przegrali.

Drużynę trenuje Eder Sarabia, znany przede wszystkim z pracy u boku Quique Setiéna przed kilkoma laty. Potem zdecydował się on na samodzielną karierę trenerską, jednak Elche trochę tej charakterystyki gry przejęło - styl gry tej ekipy opiera się na wysokim posiadaniu piłki i dużej liczbie podań. Póki co drużyna plasuje się na 11. miejscu, a więc na samej górze... dolnej połowy tabeli. Co ciekawe, jeszcze żadna drużyna nie zdołała zdobyć w tym sezonie twierdzy Elche. Mamy więc szansę na rozdziewiczenie stadionu imienia Manuela Martíneza Valero. Nie będziemy ukrywać, iż na to właśnie liczymy, gdyż listopadowa przerwa reprezentacyjna, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich nie minęła nam w dobrych nastrojach, ponieważ roztrwoniliśmy dwa punkty wypracowanej sobie wcześniej przewagi nad Barceloną. Wypadałoby nie stracić ich wszystkich od razu, a zatem miejmy nadzieję, że dystans pomiędzy Realem a Blaugraną po 13. kolejce w najgorszym razie pozostanie taki jak był po 12.

Zespół sędziowski wyznaczony do arbitrażu tego meczu poznamy w nadchodzący weekend.

Transmisja w CANAL+ Sport.

Elche CF - Real Madryt: 13. kolejka LaLiga 2025/2026, niedziela, 23 listopada 2025, godzina 21:00, Estadio Manuel Martínez Valero.
Sędzia: [x]

Re: Elche CF - Real Madryt [2-2]

: ndz lis 23, 2025 10:11 pm
autor: zetep
Jakby to najłagodniej napisać... dramat. Nie wiem, czy to szatnia jest za Vinim i sabotują mecze, czy faktycznie dla Xabiego są to za duże progi, my gramy gorzej niż za Carlo w poprzednim sezonie.

Re: Elche CF - Real Madryt [2-2]

: pn lis 24, 2025 7:28 am
autor: Goldschmidt
Co w sumie ciekawe, Real wychodzi eksperymentem, pierwszy raz od x lat, gra kał (szok, niesamowite), na boisko wpuszczony napastnik z zamrażarki i jakimś cudem wygląda ciekawiej niż koledzy z wirusem FIFA. Nie wiem nawet na ile należy się w ten mecz wczytywać. Niby gorzej niż rok temu, a jednak dalej wynik lepszy niż gra i forma.

Mecz po meczu coraz jaśniejsze pokłosie ostatnich 3 lat i ogłupienie większości kadry, gdzie żaden z pola prócz chyba Tchou i Belliego nie są też w stanie używalności w reprezentacji.

Re: Elche CF - Real Madryt [2-2]

: pn lis 24, 2025 6:27 pm
autor: zetep
Ja to się zastanawiam, dlaczego jak gramy bez Viniego to Mapet nie może zagrać na lewej i próbować belliego, jako fałszywa '9' Co do składu wyjściowego... no trochę przekombinowane, fran jako wahadłowy, trent oprócz wrzutek to dno i szczerze mówiąc w obronie to Asencio widzę, że ma tą wole walki. Bez transferu kreatywnego pomocnika, my nic nie ugramy, łudziłem się jeszcze, że jakoś wygramy tą La ligę, ale może być ciężko, a o LM to nawet nie wspominam.