Komentatorzy TV

[lol1def]

Węgrzyn mówi jakby zjadł tonę kału i ciężko by mu było mówić. Ohydny głos.

[kleyo]

Zgadzam się, dlatego oglądaj (albo sobie nagraj) mecz Argentyna - Urugwaj, tam zobaczysz co to znaczy konkretny komentarz. Dziś w nocy o 2 naszego czasu.

[TWL64]

Węgrzyn mówi jakby zjadł tonę kału i ciężko by mu było mówić. Ohydny głos.

Kazik to wielki facet, więc i głos ma potężny.
Kazika oglądałem jeszcze na żywo w Ekstraklasie, mam do niego spory sentyment. Nigdy nie spodziewałem się, ze będzie komentatorem w TV, i to na takim poziomie.
Był typem twardziela, stoperem nie do przejścia i świetnym w grze głową. Teraz, mimo, że to tvp to słucham z przyjemnością

[kryspiano]

Osobiście również mam wrażenie, że gość się dusi i jego głos jest wkurwiajacy.

[rayo]

Hiszpania - Szwajcaria (2 lipca o 18:00, Sankt Petersburg): Jacek Laskowski i Robert Podoliński
Włochy - Belgia (2 lipca o 21:00, Monachium): Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn
Dania - Czechy (3 lipca o 18:00, Baku): Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak
Ukraina - Anglia (3 lipca o 21:00, Rzym): Maciej Iwański i Marcin Żewłakow

Szkoda że już nie usłyszymy Rafała Wolskiego na Euro

[CampNou]

Szkoda że już nie usłyszymy Rafała Wolskiego na Euro

Gość zaraz po Szpaku ma unikatową umiejętność kreowania odpowiedniej atmosfery meczowej. Nie jest to wymuszone, sztuczne. Wielka strata dla tego turnieju pod względem komentatorskim.

[madridcampeon]

Wczoraj "Święty" nie błysnął komentując pierwszy mecz LL tego sezonu. W 3. minucie myślał, że Gil Manzano będzie wołany do wideoweryfikacji karnego, przy czym od razu widać było, że nie chodzi o tę sytuację, tylko o nieco późniejszą i czerwo dla Guillamóna.

Znowu się zirytowałem. Strzelam, że Kręcidło też będzie walił podobne byki, dostosowując się do niskich standardów reszty. Mam jednak cichą nadzieję, że go nie doceniam i zaskoczy mnie pozytywnie.

Zawsze bawi (choć w moim przypadku bardziej frustruje), gdy później ci sami goście z lubością wytykają niekompetencję hiszpańskim sędziom, samemu mając się za "Alfy i Omegi".

[Domel Madridista]

Oglądaliście pierwsze wydanie Hola La Liga na Canal+ Sport dzisiaj? Jakieś wrażenia?

[minusek]

Ja nie oglądałem. Warto?

Poza tym dlaczego koniec koncom Lechu nas komentował, a nie Zawada?

I przy okazji, który gość z Eleven to PilotM z rm.pl?

[Domel Madridista]

Warto, bez rewelacji ale dość ciekawie, fajna obsada. Rozkręca sie z czasem. Zawada? Ta katalońska kurwa? Przecież on nie jest komentatorem C+, chodziło Ci o Kręcidło?

[El Dominik]

I przy okazji, który gość z Eleven to PilotM z rm.pl?

Marcin Gazda.

A komentować nasz mecz miał Jakub Kręcidło. Ale on jest putką, więc mam nadzieje, że go nie uszłysze na naszym meczu.

[minusek]

Tak tak, chodziło mi o Krecidlo. Domel co mówili o ręce
Vazqueza?

Dzięki Dominik.

[Cover]

Zawsze bawi (choć w moim przypadku bardziej frustruje), gdy później ci sami goście z lubością wytykają niekompetencję hiszpańskim sędziom, samemu mając się za "Alfy i Omegi".

Zdradzę małą tajemnicę, niejako tłumacząc o co chodzi, a mianowicie: nie zawsze patrzysz w ekran. Czasem te kilka sekund sprawiają, że coś ci to umknie, szczególnie gdy robi się solo. Czasem masz inny podgląd niż przekaz (w sensie masz dwa, możesz patrzeć na drugi) itd., sytuacje z varem itd. są imo często dość trudne pod kątem pracy przy meczu.

[Domel Madridista]

Tak tak, chodziło mi o Krecidlo. Domel co mówili o ręce
Vazqueza?

Że prawidłowa decyzja i nie powinno być karnego, a w meczu Atletico była taka sama sytuacja i tam też nie powinno być, a jednak sędzia gwizdnął.

[Domel Madridista]

I przy okazji, który gość z Eleven to PilotM z rm.pl?

Marcin Gazda.

Gazda? Kurde, myślałem że Rafał Muniak z forum to był Pilot M, musiałem coś pomylić.

[El Dominik]

Rafał Muniak był jezzo. Ale tego nie jestem pewien, tyko tak gdzieś czytałem, chyba na Twitterze, tak do niego pisali.

[Domel Madridista]

Racja, jezzo. Pomyliło mi się.

[madridcampeon]

Zdradzę małą tajemnicę, niejako tłumacząc o co chodzi, a mianowicie: nie zawsze patrzysz w ekran. Czasem te kilka sekund sprawiają, że coś ci to umknie, szczególnie gdy robi się solo. Czasem masz inny podgląd niż przekaz (w sensie masz dwa, możesz patrzeć na drugi) itd., sytuacje z varem itd. są imo często dość trudne pod kątem pracy przy meczu.

On nie komentował sam. Skrytykowałem tylko jego, ale tylko dlatego, że po pierwsze był komentatorem głównym, a po drugie nie pamiętam, jak nazywa się ten drugi. W każdym razie komentowało ich dwóch, i to z Mestalli. Zresztą przez jakieś 20% meczu, zamiast relacjonować przebieg gry, chwalili się tym, gadali że pogadają z orkiestrą tamtejszą, byli podjarani, że tam są, i tym podobne. No ale to pal licho, zostawmy ten temat, zwłaszcza że na starym forum już zrzędziłem, iż nie lubię tego zwyczaju naszych rodzimych komentatorów i ich gadania o pierdołach, zamiast o tym, co dzieje się w meczu. Ten mój pogląd już znasz (podobnie jak i wielu z Was).

Ta sytuacja była tak ewidentna - że będą sprawdzać kartkę, a nie karnego - że nie dało rady spodziewać się niczego innego. Umknąć im raczej nie mogło, bo - jak wspomniałem - było ich dwóch, a ten drugi też jakoś nie zwrócił mu uwagi mówiąc np. "Mateuszu, może o ten faul na Maksimoviciu chodzi?". Obaj by przegapili? Chyba nie.

Ten faul Guillamona był naprawdę brzydki i od razu po jego zaistnieniu zdziwiło mnie to, że Gil Manzano nie pokazał czerwonej kartki natychmiast i że potrzebuje VAR-u. Chociaż w sumie tylko na chwilę, bo wiem, że pewność siebie, stanowczość i charyzma nie są największymi atutami tego arbitra.

Jestem pewny, że każdy sędzia z jajami, i nie tylko, odważyłby się dać czerwo bez wahania i czekania na VAR. Zapewne niemal wszyscy widzowie oglądający ten mecz również wiedzieli, że VAR rozpatruje tę sytuację, a nie ewidentnego nura w szesnastce.

Tylko komentatorzy jakoś nie zdołali się zorientować.

Zakładając jednak, że może faktycznie jakimś cudem i jednemu i drugiemu coś umknęło, to dlaczego oglądałem Euro w TVP i tam takich wtop nie słyszałem? No może zdarzyła się jedna, bo coś mi w głowie dzwoni, ale nie mam pewności, czy aby na pewno w tym kościele - czy czegoś nie mieszam i czy aby na pewno było to Euro w TVP.

Argument drugi: czasem, gdy jest kolejka w środku tygodnia i nie pokazują wszystkich meczów u nas w kraju, decyduję się obejrzeć transmisję hiszpańską. I tam też bardzo rzadko zdarza się sytuacja, w której komentatorzy gubią wątek i np. główkują nad tym, co w ogóle ten VAR sprawdza. Oglądałem wiele transmisji hiszpańskich z Pucharu Króla, zwłaszcza do 2019 roku - zanim wykupiliście prawa - i też zdarzało się to o stokroć rzadziej. Próba w każdym razie jest spora, uwierz na słowo. Jeśli już naprawdę raz na ruski rok się taka sytuacja zdarzyła, to drugi komentator natychmiast mówił głównemu, co jest grane i co będzie sprawdzane, zanim się to pokazało na ekranach. Widać było, że są kompetentni i już instynktownie wiedzą to na podstawie nawet nie tyle wykucia protokołu VAR, co po prostu obycia się z nim. Natomiast komentujący LL w Polsce, czy to na Eleven, czy na Canalu, walą takie babole co chwilę, a dwie minuty później ci sami goście mają czelność wymądrzać się, jacy to sędziowie RFEF są beznadziejni. I to triggeruje mnie chyba najmocniej. Pasuje tu powiedzenie "przyganiał kocioł garnkowi" - rozpoczął się czwarty rok funkcjonowania VAR w Hiszpanii, a oni nadal są pogubieni, jakby był to pierwszy tydzień.

Żeby być sprawiedliwym - tę irytującą przywarę ma, niestety, zdecydowana większość komentujących LL w naszym kraju, albo i wszyscy. Od świeżaka Wiśniowskiego po starego wyjadacza Orłowskiego. Lubianemu przez wielu Ćwiąkale też mogę z czystym sumieniem zarzucić to samo, zatem nie tylko Święcickiego pragnę skrytykować - miał po prostu pecha, że był to pierwszy mecz sezonu i już w pierwszym meczu znów ktoś tym zabłysnął. Nie potrafię znaleźć logicznego wyjaśnienia tego fenomenu i tego dlaczego tak jest, że dotyczy to tylko naszych rodzimych komentatorów i tylko komentujących LL, a wśród osób zajmujących się innymi rozgrywkami to zjawisko występuje co najmniej kilka razy rzadziej. Chyba po prostu idą z prądem, bo ma się wrażenie, że te populistyczne komunały w stylu "o Boże, jacy fatalni są ci hiszpańscy sędziowie!" muszą być tłuczone jak najczęściej, jeśli ktoś chce być uznawany za znawcę tej ligi. W takim przypadku wypadałoby jednak samemu jeszcze gorszych błędów podczas komentowania nie popełniać.

[Cover]

Kumam. Sam jestem zdania, żeby oceniać kategorycznie tylko jakieś ostre sytuacje, ale ostatecznie zostawiać to sędziemu i innym, ale czasem takie rzeczy się zdarzają, VAR tez imo jest trudny. To jest trudna, bardzo trudna materia (w ogóle wszystkie decyzje arbitra), sami sędziowie sie w niej gryzą, nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia dla transmisji (w sensie większości widzów rozkmina o decyzji arbitrów imo w ogóle nie leży). To o słabej szkole sędziów w ESP utarło się z praktyki, tam co drugi mecz są babole. To, co dyskutujemy przy Realu głośno, to czubek góry lodowej.

A swoją drogą jak ktoś będzie mieć moment i chęć, to zapraszam w weekend na Greuther Furth - Arminia w Bundes.

[tayron36]

Nie wiedziałem, że komentujesz. Gratulacje

[MAS]

Taka ciekawostka, miałem okazje spotkać Szpakowskiego przy okazji komentowania przez niego meczu w Nowej Soli parę dni temu. Znajomi, którzy z nim po tym "imprezowali" opowiadali, że gość chleje i ćpa jak 20 latek

[Domel Madridista]

Szpaku? Chłop się wykończy

[labeleq]

Teraz już człowiek zaczyna rozumieć skąd u niego te dziury

[minusek]

A swoją drogą jak ktoś będzie mieć moment i chęć, to zapraszam w weekend na Greuther Furth - Arminia w Bundes.

Skorzystałem z zaproszenia i obejrzałem pierwsza połowę. Ale ci się partidazo trafiło... Dobrze było cię uslyszec. Jesli chcesz posluchac opinii, to pisz na priv.

[El Dominik]

Taka ciekawostka, miałem okazje spotkać Szpakowskiego przy okazji komentowania przez niego meczu w Nowej Soli parę dni temu. Znajomi, którzy z nim po tym "imprezowali" opowiadali, że gość chleje i ćpa jak 20 latek

O kurwa, serio? Jeśli to prawda, to szkoda dziadka.