Serie A
Serie A
Coraz ciekawsza zaczyna być liga włoska. Przestaje być hegemonią Juventusu i kilku innych zespołów próbujących coś wskórać. Jest bardzo mocny Inter, wracający do czołówki Milan, nowa siła w postaci Atalanty, od kilku sezonów potwierdzające swoją jakość Napoli, a przecież mamy jeszcze dwóch Rzymian - Lazio i Romę. Tutaj bedzie jeszcze gorąco.
UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRUL.
-
- Posty: 599
- Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm
Re: Serie A
Lukaku, Hakimi, Donnarumma, Romero, De Paul.
Lautaro nastawia się na Tottenham, Barella myśli co dalej.
Mocno oberwali włosi.
Lautaro nastawia się na Tottenham, Barella myśli co dalej.
Mocno oberwali włosi.
-
- Posty: 394
- Rejestracja: pn maja 31, 2021 6:11 pm
Re: Serie A
Tak to jest, jak się ma jakieś niejasne powiązania z funduszami inwestycyjnymi i robi się transfery na kredyt.
- Goldschmidt
- Posty: 1781
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Serie A
Fejk.Para Siempre pisze: ↑ndz sie 08, 2021 12:00 pmLautaro nastawia się na Tottenham, Barella myśli co dalej.
-
- Posty: 185
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:46 pm
Re: Serie A
Dla mnie, Wojtek wygląda na człowieka z prywatnymi problemami, z którymi nie może sobie poradzić. Depresja? Może. Może specjalista?
Re: Serie A
Dla mnie trochę podobny przypadek do De Gei. Nagle coś przestało trybić i teraz przed każdym występem jest burdel w głowie
UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRUL.
Re: Serie A
Remis Interu, czyli otwiera się furtka dla Napoli i Milanu. Kibicuję Milanowi, by wreszcie, po ponad dekadzie niepowodzeń i oglądania pleców wielu włoskich drużyn wrócili na szczyt, wysyłając światu jasny sygnał o powrocie do prawdziwej rywalizacji w Europie.
Stety-niestety, w mistrzowskim wyścigu nie możemy skreślać nawet Juventusu. Liczę na to, że w Turynie obejdą się w tym roku smakiem, wystarczająco się już nawygrywali w ostatnich latach - po nudnej, czarno-białej monotonii pora na przewietrzenie starych układów i nowe twarze na szczycie (takie, jak w zeszłym roku przy pierwszym od 11 lat mistrzostwie dla Interu).
Stety-niestety, w mistrzowskim wyścigu nie możemy skreślać nawet Juventusu. Liczę na to, że w Turynie obejdą się w tym roku smakiem, wystarczająco się już nawygrywali w ostatnich latach - po nudnej, czarno-białej monotonii pora na przewietrzenie starych układów i nowe twarze na szczycie (takie, jak w zeszłym roku przy pierwszym od 11 lat mistrzostwie dla Interu).
Re: Serie A
Sinisamusisz#
Musisz po raz drugi to zrobić.
Musisz po raz drugi to zrobić.
"Piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak w finale wygrywa REAL"
Re: Serie A
Eee, Milan na mistrza i niech na dobre wracają do wielkiej piłki.
Re: Serie A
Ta kolejka znów wszystko pomieszała
Juve miało realną szansę dołączyć do walki o tytuł, a dziś Milan miał szansę odskoczyć i wyszło wielkie gówno.
Serie A to aktualnie najciekawsza liga

Juve miało realną szansę dołączyć do walki o tytuł, a dziś Milan miał szansę odskoczyć i wyszło wielkie gówno.
Serie A to aktualnie najciekawsza liga

A triunfar en buena lid, defendiento tu color!
Re: Serie A
Milan 4 punkty od mistrzostwa. Zostały Atalanta i Sassuolo, które nie są mocne jak jakiś czas temu, ale łatwo nie będzie. Oby wyszło, byłaby to ładna odpowiedź na mistrza Interu sprzed roku.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Re: Serie A
Milan zależy sam od siebie, ale nie takie cuda już w tym wyścigu ślimaków się działy.
Wolałbym Napoli, ale niech se ten bidny Milan w końcu zrobi tego Majstra
Był Inter rok temu, to teraz niech będzie lokalny rywal.
Wolałbym Napoli, ale niech se ten bidny Milan w końcu zrobi tego Majstra

Był Inter rok temu, to teraz niech będzie lokalny rywal.
A triunfar en buena lid, defendiento tu color!
Re: Serie A
Zależy od siebie, ale z kolei z sędziami w tym sezonie ma trochę jak Real ostatnimi latami, więc obawy są. Tak blisko a tak daleko 

"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Re: Serie A
Ależ męczarnie na Stadio Olimpico. Nad Romą zawisło chyba jakieś fatum - Wijnaldum ze złamaniem kości piszczelowej, dzisiaj Zaniolo z urazem barku (zszedł w przerwie). Na papierze udane mercato, na boisku wygląda to tak chaotycznie, jakby cała drużyna odbyła ze sobą maksymalnie dwa treningi. Walka jak równy z równym z Salernitaną (1-0) a teraz z Cremonese (może psim swędem coś wpadnie, póki co 0-0) nie jest dobrym prognostykiem przed starciami z Juventusem, Napoli czy drużynami z Mediolanu.
Jest i 1-0. Tak właśnie myślałem, że jak coś wpadnie to po stałym fragmencie, bo w regularnej grze strasznie przewidywalni i nieskuteczni są dziś zawodnicy Romy.
Jest i 1-0. Tak właśnie myślałem, że jak coś wpadnie to po stałym fragmencie, bo w regularnej grze strasznie przewidywalni i nieskuteczni są dziś zawodnicy Romy.
Re: Serie A
Nie żyje Silvio Berlusconi. Kawał historii Milanu.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Re: Serie A
Fajnie się dzieje w Serie A. Inter taki finansowy Barca style.
"To jest dokładnie to, o czym pisałem kilka miesięcy temu przy okazji poprzedniego reportażu dziennikarzy śledczych programu Report. Oni wtedy informowali, że kiedy chiński gołodupiec próbował sprzedać Inter, to spece przeprowadzający due dilligence natknęli się na lipne umowy sponsorskie. Wyszło, że randomowe chińskie firmy związane z Sunningiem (w tym biura podróży i inne podmioty, którym nijak było do piłki nożnej, a już tym bardziej włoskiej) pozaciągały kredyty, kasę z których przekazały czarno-niebieskim, co pozwoliło uniknąć problemów z Finansowym Fair Play. Przy okazji wyszło też, że Sunning jest na skraju bankructwa. Poszło powiadomienie do włoskiej centrali piłkarskiej, ale nikt się nie przejął. Bo niby czemu? W końcu prezes FIGC Giuseppe Gravina jest zdeklarowanym kibicem Interu, podobnie jak szef biura prawnego federacji Giancarlo Viglione. Jedynym rezultatem było to, że owe firmy pozrywały umowy sponsorskie (i wszystkie zrobiły to tego samego dnia!), a później słuch po nich zaginął.
W tym samym czasie Covisoc (czyli organ FIGC kontrolujący finanse włoskich klubów) sprawdzał, czy Inter może być w ogóle dopuszczony do rozgrywek. Report zaprezentował rozmowę z jednym z byłych członków Covisoc, a ten oświadczył, że zgłaszał poważne nieprawidłowości, ale jego ówcześni przełożeni najpierw stwierdzili, że na pewno się pomylił, a następnie - kiedy przedstawił niezbite dowody - zasugerowali, aby nie grzebał przy tej sprawie, bo "w grę wchodzą miejsca pracy wielu osób". Przewodniczącą Covisoc była wówczas Germana Panzironi - życiowa partnerka wspomnianego wyżej pana Viglione. Wówczas - bo gdy w zeszłym roku minister sportu Giancarlo Abete zapowiedział stworzenie niezależnej od FIGC jednostki kontrolującej finanse klubów sportowych, 5 z 6 członków Covisoc - w tym właśnie Panzironi - podało się do dymisji. Oficjalnym powodem było klasyczne "nie da się tak pracować". Po publikacji reportażu prokuratura FIGC zainteresowała się tematem i pytała Report o szczegóły - niestety nie pytali o Inter, lecz o tożsamość owego byłego członka Covisoc.
W zeszły weekend Report w końcu (po tym jak pierwsza próba zakończyła się wyemitowaniem starego reportażu o powiązaniach mediolańskich raperów z ultrasami Milanu) opublikował ciąg dalszy śledztwa. Poruszono kwestię LionRock Capital - grupy inwestycyjnej, która w roku 2019 kupiła 31,05% udziałów w Interze, gwarantując sobie przy okazji 12% zysków. Wysłannicy programu rozmawiali z Tomem Pittsem - numerem jeden LionRock w Europie. Pitts potwierdził, że w 2021 zaczęły się problemy: Inter nie tylko nie pokrył zobowiązań wobec swego udziałowca, ale również nie płacił podatków i pensji piłkarzy (tutaj rok później z pomocą przyszedł rząd i słynny dekret salvacalcio, który pozwolił odroczyć zaległości i rozłożyć je na 60 wygodnych rat). LionRock miał pełne prawo do tego, by przejąć 100% udziałów w klubie - nie skorzystał z tej opcji. Zhang i spółka dobili natomiast targu z Oaktree, które udziliło klubowi pożyczki w wysokości 271 milionów euro, wykorzystanej częściowo na odkupieniu udziałów od LionRock. I tu pojawia się problem, bo choć włoskie prawo wymaga oficjalnego zgłoszenia każdej zmiany udziałowca, jeśli ten posiada ponad 10% akcji firmy, Inter nie tylko niczego nie zgłosił, ale również umieszczał LionRock w swoich bilansach przez trzy kolejne lata. O wyjściu tej grupy z klubowych struktur poinformowano dopiero maju 2024, czyli w momencie, w którym Zhang nie spłacił pożyczki i fundusz inwestycyjny Oaktree dokonał zajęcia zastawu w postaci pełnego pakietu kontrolnego Interu. Oczywiście nikt się tym wówczas nie przejął - mediolańska prokuratura wolała w międzyczasie wbić do siedziby Milanu, bo podejrzewała, że RedBird nie był właścicielem klubu. Skoro w Milanie nie znaleźli niczego, to po co sprawdzać Inter?
Zresztą i teraz mało kto przejął się tym, co pokazał Report. Włoskie media solidarnie sprawę przemilczały. Bo lepiej gówna nie ruszać (no chyba, że problemy ma Juventus lub Milan). Tak samo, jak wtedy, gdy prezes Lazio Claudio Lotito powiedział w wywiadzie, że we Włoszech są kluby, które są niewypłacalne, a pozwala się im wygrywać scudetti. Takie słowa z ust sternika klubu to w normalnych warunkach natychmiastowe zawiadomienie do prokuratury sportowej i dyskwalifikacja, gdyby okazało się, że powiedział nieprawdę. Ale nic się nie wydarzyło. Wiadomo dlaczego."
"To jest dokładnie to, o czym pisałem kilka miesięcy temu przy okazji poprzedniego reportażu dziennikarzy śledczych programu Report. Oni wtedy informowali, że kiedy chiński gołodupiec próbował sprzedać Inter, to spece przeprowadzający due dilligence natknęli się na lipne umowy sponsorskie. Wyszło, że randomowe chińskie firmy związane z Sunningiem (w tym biura podróży i inne podmioty, którym nijak było do piłki nożnej, a już tym bardziej włoskiej) pozaciągały kredyty, kasę z których przekazały czarno-niebieskim, co pozwoliło uniknąć problemów z Finansowym Fair Play. Przy okazji wyszło też, że Sunning jest na skraju bankructwa. Poszło powiadomienie do włoskiej centrali piłkarskiej, ale nikt się nie przejął. Bo niby czemu? W końcu prezes FIGC Giuseppe Gravina jest zdeklarowanym kibicem Interu, podobnie jak szef biura prawnego federacji Giancarlo Viglione. Jedynym rezultatem było to, że owe firmy pozrywały umowy sponsorskie (i wszystkie zrobiły to tego samego dnia!), a później słuch po nich zaginął.
W tym samym czasie Covisoc (czyli organ FIGC kontrolujący finanse włoskich klubów) sprawdzał, czy Inter może być w ogóle dopuszczony do rozgrywek. Report zaprezentował rozmowę z jednym z byłych członków Covisoc, a ten oświadczył, że zgłaszał poważne nieprawidłowości, ale jego ówcześni przełożeni najpierw stwierdzili, że na pewno się pomylił, a następnie - kiedy przedstawił niezbite dowody - zasugerowali, aby nie grzebał przy tej sprawie, bo "w grę wchodzą miejsca pracy wielu osób". Przewodniczącą Covisoc była wówczas Germana Panzironi - życiowa partnerka wspomnianego wyżej pana Viglione. Wówczas - bo gdy w zeszłym roku minister sportu Giancarlo Abete zapowiedział stworzenie niezależnej od FIGC jednostki kontrolującej finanse klubów sportowych, 5 z 6 członków Covisoc - w tym właśnie Panzironi - podało się do dymisji. Oficjalnym powodem było klasyczne "nie da się tak pracować". Po publikacji reportażu prokuratura FIGC zainteresowała się tematem i pytała Report o szczegóły - niestety nie pytali o Inter, lecz o tożsamość owego byłego członka Covisoc.
W zeszły weekend Report w końcu (po tym jak pierwsza próba zakończyła się wyemitowaniem starego reportażu o powiązaniach mediolańskich raperów z ultrasami Milanu) opublikował ciąg dalszy śledztwa. Poruszono kwestię LionRock Capital - grupy inwestycyjnej, która w roku 2019 kupiła 31,05% udziałów w Interze, gwarantując sobie przy okazji 12% zysków. Wysłannicy programu rozmawiali z Tomem Pittsem - numerem jeden LionRock w Europie. Pitts potwierdził, że w 2021 zaczęły się problemy: Inter nie tylko nie pokrył zobowiązań wobec swego udziałowca, ale również nie płacił podatków i pensji piłkarzy (tutaj rok później z pomocą przyszedł rząd i słynny dekret salvacalcio, który pozwolił odroczyć zaległości i rozłożyć je na 60 wygodnych rat). LionRock miał pełne prawo do tego, by przejąć 100% udziałów w klubie - nie skorzystał z tej opcji. Zhang i spółka dobili natomiast targu z Oaktree, które udziliło klubowi pożyczki w wysokości 271 milionów euro, wykorzystanej częściowo na odkupieniu udziałów od LionRock. I tu pojawia się problem, bo choć włoskie prawo wymaga oficjalnego zgłoszenia każdej zmiany udziałowca, jeśli ten posiada ponad 10% akcji firmy, Inter nie tylko niczego nie zgłosił, ale również umieszczał LionRock w swoich bilansach przez trzy kolejne lata. O wyjściu tej grupy z klubowych struktur poinformowano dopiero maju 2024, czyli w momencie, w którym Zhang nie spłacił pożyczki i fundusz inwestycyjny Oaktree dokonał zajęcia zastawu w postaci pełnego pakietu kontrolnego Interu. Oczywiście nikt się tym wówczas nie przejął - mediolańska prokuratura wolała w międzyczasie wbić do siedziby Milanu, bo podejrzewała, że RedBird nie był właścicielem klubu. Skoro w Milanie nie znaleźli niczego, to po co sprawdzać Inter?
Zresztą i teraz mało kto przejął się tym, co pokazał Report. Włoskie media solidarnie sprawę przemilczały. Bo lepiej gówna nie ruszać (no chyba, że problemy ma Juventus lub Milan). Tak samo, jak wtedy, gdy prezes Lazio Claudio Lotito powiedział w wywiadzie, że we Włoszech są kluby, które są niewypłacalne, a pozwala się im wygrywać scudetti. Takie słowa z ust sternika klubu to w normalnych warunkach natychmiastowe zawiadomienie do prokuratury sportowej i dyskwalifikacja, gdyby okazało się, że powiedział nieprawdę. Ale nic się nie wydarzyło. Wiadomo dlaczego."
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort