Moim zdaniem przy odrobinie szczęścia w losowaniach mogą wygrać ten pieprzony garnek.
To zdanie można zastosować do 5-6 drużyn w LM, nie tylko do PSG. Wystarczy mieć dwa razy szczęście (a wychodząc z pierwszego miejsca mocno się temu szczęściu pomaga) i można wylądować w półfinale, tak jak my w 2015/2016 gdzie mieliśmy Romę i Wolfsburg.
Kluczowa będzie forma na wiosnę, City i Liverpool wydają się teraz bardzo mocne, Bayern jak to Bayern - ciężko ich ocenić na ten moment, bo co roku tak wyglądają że na jesień rozjeżdżają wszystkich, a na razie jakiegoś wielkiego sprawdzianu nie mieli. Do kluczowych meczów dużo się może zmienić, ostatnio Niemcy mieli duże problemy przez kontuzję Lewego, więc czasami wystarczy jedna zmiana która wywróci wszystkie przewidywania do góry nogami.
Życzę mu reprezentacji i wszelkich możliwych z kadrą sukcesów. Będę kibicować Francuzom jak obejmie ich Zizou. PSG potrzebuje na ławce Zwycięzcy, kogoś kto w szatni będzie większy od piłkarzy. I wtedy mogą być walcem. Kimś takim jest Zidane, a nie jest nim ten obecny ich trener. Chociaż, w zasadzie, ich potencjał to temat na dłuższą dyskusję, w którą niespecjalnie chce mi się wchodzić. Sezon pokaże co są w stanie zrobić w Europie. Niemniej wydaje się jasne, że brak im topowego trenera. Tuchela pozbyli się zbyt łatwo, choć Niemiec raczej tam nie pasował, tym bardziej teraz, gdy trzeba wszystkich podporządkować pod jednego zawodnika.
).