Seriale

[Gondola.]

Nikt nie zgadnie o czym będzie ten temat, no żodyn się nie domyśli, nikt się nie spodziewał.

Aktualnie jestem w trakcie The Crown, serial o życiu i panowaniu królowej Elżbiety II. Rozmachem, monumentalizmem można porównać go jedynie do Gry o Tron, wszystko jest tutaj dopieszczone i zapięte na ostatni guzik, dbałość o szczegóły (również zgodność historyczną), muzyka, gra aktorska, obraz rodem z hollywoodzkich produkcji. Nawet ten myk z podmianką aktorów po drugim sezonie wyszedł im nie najgorzej, choć o niebo wolałem Claire Foy niż Olivię Colman. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to nie trzeba polecać.

Sexify też widziałem bo na czasie, ale nie polecam, szkoda czasu.

[Skurwibak]

Ja to skończyłem drugi sezon Kto zabił Sarę, taki 6/10

Najbardziej debilną postacią jest Rodolfo i ogólnie bohaterowie podejmują debilne wybory

[Marcins]

Ja wyczekuje 5 sezonu Last kingdom. Kto nie wodzial, jak dla mnie, pozycja obowiazkowa

[Goldschmidt]

Kiedy ma być ten 5 sezon? Czwarty wyszedł tak z dupy, że sam się zdziwiłem ostatni raz.

[KarBar]

Kto zabił Sarę - zatrzymałem sie na 4 odcinku i nie ciągnie mnie za grosz.
Podobnie mam z Safe.
Wolę nie ogląda nic niż te dwa seriale.

Z last kingdom to chyba muszę od początku, dawno temu obejrzałem sezon albo dwa - nie pamiętam.

w którym sezonie jest ta scena że ucinają głowę tej lasce głównego bohatera?

[Marcins]

Kiedy ma być ten 5 sezon? Czwarty wyszedł tak z dupy, że sam się zdziwiłem ostatni raz.

Nie widzialem oficjalnej daty premiery, ale mowia ze ok 14 miesiecy po 4 sezonie mialo wyjsc.

[Domel Madridista]

Oglądał ktoś The Serpent na Netflixie? Warto zobaczyć?

[kryspiano]

Oglądałem. W sumie dla mnie taki hmmm średni. Nie porwał mnie, ale z racji, że krótki to serial to go wciągnąłem. Miałem kryzys jak wiele osób, czyli początek nuda, człowiek ma takie - oglądać mimo wszystko czy nie, ale potem jak już się zdecyduje to mówi sobie, że w sumie nie byl zły. Z tego co czytałem na filmwebie i na pewnej grupie facebookowej, wiele osób miało kryzys tak jak ja.

[eltacondedios]

Znałem historię Sobhraja już dawno i uważałem za świetny materiał na film/serial, więc mam trochę niedosyt. Dość mocno poprawny, ale bez fajerwerków, można było zrobić to o wiele lepiej.

[vaclav]

Ja ze swojej strony polecam Kominsky Method na Netfliksie. Parę dni temu wjechał 3. sezon. Przyjemny, ciepły serial, gdzie można szczerze się w wielu miejscach zaśmiać. Fajni aktorzy, gra aktorska, coś do zbingowania totalnie. Po prostu przyjemna rzecz. Szkoda, że nie ma takich więcej.

[Gehu]

Z ostatnio oglądanych seriali:

Crown - trzeba mocno interesować się tematyką serialu, mocno wgryźć, wkręcić aby serial się nie znudził. Pierwsze dwa sezony oglądało mi się całkiem fajnie. Postaci zostały fajnie wykreowane i dawały radę, szczególnie podobały mi się role Królowej, Tommy Lascelles i oczywiście Winston. Trzeci sezon przyjąłem z rozczarowaniem. Wszystko się zmieniło i już tak ciekawie się tego nie oglądało.. przemęczyłem się do 4tego, myśląc że Dajana coś zmieni - owszem na moment. Dwa pierwsze sezony na 8, później niżej.. wynikowo dam pewnie 7 jak dobrnę do końca 4ki.. chociaż w drodze jest 5 część.

Chyłka - polski serial z Cielecką. Siadł mi klimat, siadła aktorka i jej rola - pasuje do niej. Owszem, serial momentami jest naciągany, ale patrzy się na to całkiem nieźle. Słabszy moment to trzeci sezon, gdzie sprawa nie była zbyt interesująca. Całościowo jak na polski serial jest dobrze, lubię takie klimaty i dałem 8. Czekam na 5 sezon.

El inocente - Hiszpańska produkcja, Netflix. Nie powiem, zainteresowanie przyszło ze strony filmu Contratiempo.

Aktor, klimat - to jest dosyć podobne. Z początku typowa historia skruszonego chłopaka. Wypadek, więzienie, odsiadka i wyjście. Po wyjściu z więzienia poznaje laskę, sielanka - normalne wydawało by się życie.. Z biegiem czasu akcja przyśpiesza, poznajemy szczegóły z perspektywy różnych osób i cała historia zdaje się mieć początek zupełnie gdzie indziej.

Pewne kwestie owszem naciągane dosyć mocno, ale nie idę w realistykę oglądając takie seriale - nie da się. Przyjemność z oglądania pomijając takie szczegóły jest spora - polecam. U mnie 8.

[kryspiano]

El inocente to na podstawie książki H. Cobena.

Ktoś poleci jakiś dobry, max. dwusezonowy serial kryminalny?

[Asika]

Ja dopiero co skończyłam "Mere of Easttown" z Kate Winslet (swoją drogą świetnie zagrana rola). Bardzo fajnie skonstruowany serial kryminalny w stylu: "Uderz w stół, a nożyce się odezwą". Dużo zwrotów akcji, sporo zaskakujących momentów no i nie trafiłam z moim typowaniem, więc dla mnie bardzo na plus. Gdyby nie to, że musiałam iść spać, wciągnęłabym za jednym zamachem. I co najlepsze - to tylko jeden sezon, 7 odcinków, tworzący spójną całość.

[Culé a muerte]

El inocente to na podstawie książki H. Cobena.

Ktoś poleci jakiś dobry, max. dwusezonowy serial kryminalny?

1. "Mindhunter" (za wiki): Serial opowiada o pracy agentów specjalnych FBI Holdena Forda i Billa Tencha, którzy w 1977 roku nawiązują współpracę w celu opracowania metod ścigania seryjnych morderców i analizy przyczyn popełnionych przez nich zbrodni.

2. "Manhunt" o dochodzeniu FBI, ktrego celem bylo zlapanie Teda Kaczynskiego.

[labeleq]

Również mogę Mindhunter polecić. Bardzo klimatyczny serial.

[Sondo]

Ja dopiero co skończyłam "Mere of Easttown" z Kate Winslet (swoją drogą świetnie zagrana rola). Bardzo fajnie skonstruowany serial kryminalny w stylu: "Uderz w stół, a nożyce się odezwą". Dużo zwrotów akcji, sporo zaskakujących momentów no i nie trafiłam z moim typowaniem, więc dla mnie bardzo na plus. Gdyby nie to, że musiałam iść spać, wciągnęłabym za jednym zamachem. I co najlepsze - to tylko jeden sezon, 7 odcinków, tworzący spójną całość.

Też polecam, u nas było oglądane w całości od 18 do 2:00 z przerwami na robienie żarcia, dawno żaden serial tak nie wciągnął.

No dobra, z poprzednim serialem czyli Boschem <3 podobnie wyglądało. Swoja drogą siódmy sezon 25 czerwca.

[Gondola.]

https://www.filmweb.pl/news/%22THE+OFFI ... tk1_tvIzOc

Nie wiem co o tym myśleć, ale to się chyba udać nie może.

[Sondo]

^I co, ktoś już zaryzykował?

[wonderkid_jr]

Nie oglądałem, ale spotykam się z samymi pozytywnymi opiniami.

[Clif]

Ja jestem po 4 odcinkach i, jako wręcz fanatyk The Ofiice US, mogę powiedzieć że jest naprawdę dobrze

[Gondola.]

Ktoś napisze coś więcej o polskim Biurze? Bo po początkowych zaskakująco dobrych opiniach teraz częściej spotykam głosy skrajnie od siebie różne.

Pewnie jak dokończę Narcos: Mexico to zaryzykuję z tym The Office PL, ale wciąż mam ambiwalentne odczucia co do tego serialu.

[eltacondedios]

Przecież w zalewie zagranicznych seriali nie ma najmniejszego sensu tracić czasu na to polskie dziadostwo

[Clif]

Oglądałeś chociaż, że tak pierdolisz głupoty?

Ja po całym sezonie mogę powtórzyć to co napisałem powyżej - jest naprawdę nieźle. Widać pewne choroby wieku dziecięcego jeszcze, pewne postacie są jednak zbyt prostymi kalkami z wersji zagranicznej (polski Jim jest szczególnie słaby), jest trochę recyclingu żartów z zachodnich wersji (chociaż nawet tutaj fajne jest że jest próba przełożenia ich na polski grunt zamiast kopiuj,wklej - np. janosikowa wersja parkouru). Ale jest sporo rzeczy autentycznie śmiesznych, kilka strzałów w 10tkę (Darek Woronowicza jest kapitalny, niezły jest narodowiec Łuki)

Ogólnie pierwszy sezon traktuję jako udaną rozgrzewkę, jeśli w drugim udałoby się jeszcze bardziej oderwać od oryginałów i znaleźć własną tożsamość (dokładnie to co zrobiło The Office US) to jest materiał na naprawdę porządny serial.

[Rio]

Zacząłem ostatnio oglądać Lakers: Dynastia Zwycięzców i mocno mi siadło. Włączyłem trochę na głupa by po prostu coś sobie leciało jak wracam z pracy, a tu po 13 minutach byłem kupiony i jak koszykówką się nie interesuje tak tutaj w losy się wkręciłem mocno W chwili obecnej jest 9 odcinków, ale śmiało mogę polecić, ja się dobrze bawię

[kryspiano]

To coś jak Last Dance czy zupełnie inaczej zbudowana historia? Tam była o MJu tu o drużynie, skupienie się na jednym sezonie, kilku sezonach? Czy jednak coś innego- jakieś wstawki z szatni, wideo z rozmowami z koszykarzami, dni z kamerą na treningu etc, czyli bardziej wyreżyserowany dokument?