
Polecam również wycieczkę za zachodnią granicę, naprawdę warto zwiedzić kurort Ahlbeck - to zaledwie kilka kilometrów rowerkiem

Ogólnie, serio. Żaden że mnie obieżyświat, ale miałem okazję zwiedzić kilka miejsc. Niektóre było po prostu ok, jak Mallorca, Marbella, Mediolan, Berlin, hiszpańska Ronda i trasa do niej, Madryt (chociaz sentyment był większy z wiadomego względu). Niektóre miejsca miały w sobie coś wiecej, jak np. Akropol w Atenach, Gibraltar z kradnacymi ciastka makakami, Alicante z przepiękna plaza, zamkiem i górami w tle, Chicago z widokiem na zachodzące słońce nad downtown podczas zeglowania po Michigan, "mgła" od Niagary widziana dobre kilka km od wodospadu, NY z przepychem, ale i Central Parkiem. Lwów, w którym ponad połowa Ukrainek chodziła po mieście baaardzo odpicowana
Jeśli miałbym wskazać jedno miasto, które zrobiło na mnie największe wrażenie w Europie, to byłby to chyba Paryż. Przepiękna stolica, milczący świadek setek lat historii, miejsce, które można odkrywać dzielnica po dzielnicy tygodniami. Te wszystkie kawiarenki, restauracje, klimatyczne uliczki, różnorodna architektura, mnogość zabytków, słynna Notre Dame (miałem to szczęście, że zwiedziłem ją jeszcze przed tym nieszczęsnym pożarem), wieża Eiffla, arcydzieła światowej sztuki w Luwrze (pierwsze spojrzenie na Mona Lisę i człowiekowi więźnie głos w gardle), Pere-Lachaise, ogrom artystycznych wydarzeń - to wszystko mnie po prostu zmiażdżyło swoją wielkością. I nawet fakt, iż nie przepadam za językiem francuskim nie był tutaj jakąkolwiek przeszkodąminusek pisze: ↑sob cze 26, 2021 11:13 pm Ogólnie, serio. Żaden że mnie obieżyświat, ale miałem okazję zwiedzić kilka miejsc. Niektóre było po prostu ok, jak Mallorca, Marbella, Mediolan, Berlin, hiszpańska Ronda i trasa do niej, Madryt (chociaz sentyment był większy z wiadomego względu). Niektóre miejsca miały w sobie coś wiecej, jak np. Akropol w Atenach, Gibraltar z kradnacymi ciastka makakami, Alicante z przepiękna plaza, zamkiem i górami w tle, Chicago z widokiem na zachodzące słońce nad downtown podczas zeglowania po Michigan, "mgła" od Niagary widziana dobre kilka km od wodospadu, NY z przepychem, ale i Central Parkiem. Lwów, w którym ponad połowa Ukrainek chodziła po mieście baaardzo odpicowanaI teraz ten Gdańsk nad Motławą, z pięknymi kamienicami i wstawkami, jak średniowieczny żuraw czy zacumowany statek. Naprawdę bardzo mnie to miejsce zauroczylo. Nie chodzi o jakies wow, ale o urok, subiektywny klimat, estetykę, to jak się tam czułem. Dla mnie bajka.
O wiele bardziej przeszkadza mi sytuacja niezliczonej liczby zwierząt, które codziennie doświadczają krzywdy i niesprawiedliwości ze strony ludzi, trafiają do schronisk, na ulicę, są przetrzymywane w nieludzkich warunkach, traktowane sadystycznie i z zimną krwią wykorzystywane do naszych potrzeb. Uprzedmiotowiane i cierpiące z różnorakich powodów. Takich zwierząt są w samej Polsce dziesiątki tysięcy. Cóż, nie czas żałować róż, kiedy płoną lasy - dla mnie ptaki czy inne zwierzęta zamknięte w ogrodach zoologicznych pełniących funkcję edukacyjną, traktowane z szacunkiem, godnością i mające po prostu względnie dobre i zazwyczaj długie życie (na tyle, na ile dobrze może żyć zwierzę znajdujące się w niewoli) nie są na szczycie listy priorytetów w "ochronie praw zwierząt".Swoją droga, jak oceniacie takie miejsca jak zoo, w których zwierzęta żyją na uwięzi? Z jednej strony to jedyna szansa dla człowieka na zobaczenie na żywo różnych gatunkow, a z drugiej np. te ptaki potrafiące wzbić sie na x merow są tutaj trzymane w klatkach... mało to humanitarne.
Ojj, ja mimo iż nie nastawiałem się jakoś specjalnie na to miasto, to doświadczyłem wręcz syndromu paryskiego. Miasto samo w sobie jest piękne, ale czułem, że to wszystko jest puste i próżne. Wieża Eiffla to straszna kupa złomu
Zawsze w zoo mam mieszane uczucia, bo z jednej strony świetnie jest zobaczyć tyle różnych zwierząt z bliska i poczuć niejako ogrom różnorodności, jaką oferuje ten świat, ale z drugiej strony mam w świadomości, że te wszystkie zwierzęta są więzione. Mimo opieki ludzi tam pracujących, mimo iż pewnie wiele z tych zwierzaków pewnie mogłoby nie przeżyć tak długo na wolności, to jest to wciąż więzienie. Niestety człowiek jest najokrutniejszym ze zwierząt.Swoją droga, jak oceniacie takie miejsca jak zoo, w których zwierzęta żyją na uwięzi? Z jednej strony to jedyna szansa dla człowieka na zobaczenie na żywo różnych gatunkow, a z drugiej np. te ptaki potrafiące wzbić sie na x merow są tutaj trzymane w klatkach... mało to humanitarne.
Byłem w Gdańsku ale to tak parę godzin - zwiedziłem tylko najważniejsze punkty. Na Helu byłem dwa razy i już raczej nie zanosi się na trzecią wyprawę w tym rokuhugh hefner pisze: ↑pt cze 25, 2021 1:19 pm@Gehu te ~100 km to już zahacza o Trójmiasto, a tam masz pełno rzeczy do robienia i zwiedzania. Pytanie w ogóle, co Ciebie interesuje, albo chociaż jaki model spędzania wolnego czasu preferujesz. W teorii nie tak daleko jest Półwysep Helski, no tyle że tam to jeździ się głównie po to, żeby popływać na kite~, lub windsurfingu, co akurat polecam, tyle że w jeden, czy dwa dni, to zbyt wiele się nie nauczysz, choć może wystarczyłoby, żeby złapać zajawkę. Prostszą i tanszą sprawą jest wakeboarding, a wakeparków jest na Pomorzu całkiem sporo, więc to raczej kwestia znalezienia najbliższego. W samym Helu jest fajne fokarium (a przynajmniej fajne kiedyś było), ale z tego co się orientuję, akurat w Łebie też jakieś jest. Praktycznie wszystko poza Trójmiastem na Pomorzu to lasy, jeziora i pola, więc do zwiedzania to może średnio, ale jeżeli lubisz wypoczynek nad jeziorem, to opcji jest pełno, przy czym wyobrażam sobie, że jak ktoś jedzie nad morze, to pewnie nie po to, żeby siedzieć nad jeziorem. To robią głównie tubylcy.![]()
Mam nadzieję, że to literówka. Nie jestem z Niemiec, nie ma potrzeby takiego przeinaczania mojego nickukryspiano pisze: ↑pt cze 25, 2021 6:58 pm Geju- w sumie mój wcześniejszy post w tym temacie pasuje i do Ciebie.kryspiano pisze: ↑ndz maja 30, 2021 6:15 pm O to ja zacznę. Ze swojej strony polecam te nieco mniej popularne nadmorskie miejscowości. Chyba, że lubisz w ciul ludzi to zapraszam do Mielna, na Końcówki czy Kołobrzeg. Zacznę od ... tłocznego, ale moim zdaniem must be w podróży po naszym wybrzeżu- wyjazd na Hel i dojazd do cypla. A tam czy to Chałupy, Jurata, Jastarnia. Z innych miejsc to klimatyczna jest Ustka. Pełno wokół ruchomych wydm i Smołdziński PN. Jak lubisz te klimaty to proponuję także Łebę, tam jest jeszcze więcej ruchomych wydm. Polecam też zobaczyć Jarosławiec i znajdującą się tam plaże na wzór tej z Dubaju. Swój niezwykły klimat mają Międzyzdroje. Mają swój niezwykły klimat, tryb do opisania, po prostu mają to coś, co sprawia,że czuje się tam człowiek niezwykle. No i warto zajechać też do Trójmiasta. Zobaczyć Brzezińską plaże czy te w Gdyni. Można przespacerować się w sumie z Brzeźna do Sopotu deptakiem. Mega zajebista sprawa. Dobre miejscówki pewnie zna Hugh, bo to jego rejon. To tak na szybko![]()
Spokojnie Label mam to samolabeleq pisze: ↑ndz cze 27, 2021 8:22 amOjj, ja mimo iż nie nastawiałem się jakoś specjalnie na to miasto, to doświadczyłem wręcz syndromu paryskiego. Miasto samo w sobie jest piękne, ale czułem, że to wszystko jest puste i próżne. Wieża Eiffla to straszna kupa złomuZbiory Luwru z całego świata robią wrażenie... i jednocześnie zaskakuje jak wielkich grabieży dopuszczali się Francuzi. Wersal podobnie... gigantomania.
Na mnie póki co największe wrażenie póki co zrobiła Florencja i... Barcelona![]()
O boże... Sorki. Oczywiście literówka
Przykładowo na Węgry nie wjadę mimo szczepień, więc skąd pewność, że np. Chorwacja nie wpadnie na to samo, skoro najpierw kusili, że wszystkich wpuszczają, a potem NAGLE zmienili przepisy. Ja już na swoich urlopach miałem dość przygód, więc teraz wolę dmuchać na zimne, może aż za bardzo, ale tak czasem bywa.
Z tego co pamiętam jesteś z WLKP. Co warto zobaczyc i na ile warto pojechać do Poznania? Szykuje mi się krótki urlop, zostaje Polska i co najwyżej coś w centrum-północ, stąd myślę nad kilkoma dniami w Poznaniu i/lub Toruniu. Czy na Poznań nie za dużo 3 dni? Czy jednak nawet za mało? Co warto zobaczyć? Trzecia opcja to okolice Olsztyna, kto/coś z Olsztyna jest w stanie polecić fajną miejscowę, gdzie można się wyczilowac, zaszyć, odpocząć, z fajnymi widokami w okolicach Olsztyna? Może coś na wzór domków na wodzie z Mielna? Coś z jajem i klimatem, żeby wrócić wypoczętym do tej roboty.Gondola pisze:
W Polsce, rozumiem?![]()
Poznań ładne miasto, polecam odwiedzić choć raz w życiu.kryspiano pisze: ↑wt lip 06, 2021 6:23 pm Z tego co pamiętam jesteś z WLKP. Co warto zobaczyc i na ile warto pojechać do Poznania? Szykuje mi się krótki urlop, zostaje Polska i co najwyżej coś w centrum-północ, stąd myślę nad kilkoma dniami w Poznaniu i/lub Toruniu. Czy na Poznań nie za dużo 3 dni? Czy jednak nawet za mało? Co warto zobaczyć?
Jedno z najgorszych jakie widziałem w Polsce, a żyję tutaj około 10 lat, plus widziałem sporo innych polskich miast i Poznań nie ma do nich podjazdu.Gondola. pisze: ↑śr lip 07, 2021 12:30 pmPoznań ładne miastokryspiano pisze: ↑wt lip 06, 2021 6:23 pm Z tego co pamiętam jesteś z WLKP. Co warto zobaczyc i na ile warto pojechać do Poznania? Szykuje mi się krótki urlop, zostaje Polska i co najwyżej coś w centrum-północ, stąd myślę nad kilkoma dniami w Poznaniu i/lub Toruniu. Czy na Poznań nie za dużo 3 dni? Czy jednak nawet za mało? Co warto zobaczyć?
Ale na co masz ochotę? Jaki zakres cenowy? Burgery/Tex-Mex/Pizza/Steaki/Kuchnia Poznańska? W sumie warto też zobaczyć Makłowicza jak był w Pzn.
Czemu? Jak dla mnie z dużych miast (takich over 100 tys. mieszkańców, wiadomo, że Zamoście i inne Kazimierze Dolne to osobna kategoria) to jest za Warszawą, Wrocławiem i Krakowem, jeśli chodzi o miejsca do oglądania.
Był taki blog wygrywam z anorekcją czy jakoś tak, gość jest z Poznania chyba, w każdym razie opisywał wiele różnych dobrych restauracji czy kawiarni w Poznaniu (i nie tylko). Polecam sprawdzić, ciężko mi cokolwiek polecić nie znając twoich preferencji. Tak czy siak głodować nie będziesz, tutaj w centrum masz często restaurację na restauracji. Nie wiem tylko jak teraz z cenami, bo od dłuższego czasu nie byłem, ale pewnie chujki chcą sobie odbić po pandemii i kasują jak za zboże.
To przed jakim miastem jest? Toruń ładniejszy, miasta z pomorza ładniejsze, Zakopane chyba nie muszę wspominać, to co jeszcze zostało, co może być od gorsze od Poznania? Białystok?
Jakiś czas temu zrobił rebranding i nowa nazwa to Maciej Je, ale faktycznie blog/youtube warte polecenia.Był taki blog wygrywam z anorekcją czy jakoś tak, gość jest z Poznania chyba, w każdym razie opisywał wiele różnych dobrych restauracji czy kawiarni w Poznaniu (i nie tylko)