Od samego początku tej kariery grasz Realem? To tak z ciekawości, nie ma znaczenia do Twojego pytania
Swoją drogą Twoje pytanie doskonale obrazuje to o czym wiele razy mówiłem (nie tylko tutaj), a z czym wielu się nie zgadzało. Uważam, że gra klubami w rodzaju Real, Bayern itp. jest dużo trudniejsza niż gra powiedzmy Podbeskidziem czy Bologną. Zwykle tłumaczyłem to tym, że jak szukam napastnika do Podbeskidzia to mam mnóstwo do wyboru, bo jest wielu takich, którzy wzmocnią mi skład. Grając Realem możesz kupić Mbappe, Haalanda i może jeszcze z 5 graczy, a innych nie ma sensu, bo będą słabsi od Karima (w grze). Grając na tak wysokim poziomie ma się bardzo duże wymagania i to trudniejsze.
W zasadzie odpowiedź, skąd oni biorą takich świetnych juniorów jest prosta, jedynie delikatnie Ingolstadt zaburza - Rozległa siatka wyszukiwania juniorów (Ponadprzeciętna i Ingol też jest doskonała, ale jak pisałem przy takich wymaganiach wydaje się to mało). Aczkolwiek nie mam pewności co rozumiesz przez świetnych, czy chodzi i PA czy CA czy może coś jeszcze innego, no ale domyślam się, że chodzi Ci o ich PA.
To tak na szybko o obiektach klubu (są w internecie naprawdę świetne tematy o szkoleniu juniorów i to nawet po polsku, choć wiadomo angielskie lepsze):
Baza treningowa - Wpływa na szybkość rozwoju graczy pierwszego zespołu. Czyli jak masz 18 latka i przenosisz go do pierwszego zespołu, to zaczyna trenować na tych właśnie obiektach. Jeśli nie jest przeniesiony, to nawet jak gra 20 meczów w pierwszym zespole to nadal trenuje na obiektach młodzieżowych.
Obiekty młodzieżowe - Analogicznie, wpływa na szybkość rozwoju graczy zespołów juniorskich (U-21, U-19, Rezerwy itp.), jak kogoś karnie przenosisz do juniorów to trenuje na ich obiektach.
Powyższe obiekty nie mają ŻADNEGO znaczenia dla tego jakie nowo wygenerowany juniorów ma CA czy PA.
Szkolenie młodzieży - To tak naprawdę nie są żadne obiekty, najprościej mówiąc to poziom Twoich najstarszych juniorów, którzy nie pojawili się w grze. Są kraje gdzie newgeni generują się w wieku 15-16 lat (wtedy często kluby mają drużyny U-18), ale są takie gdzie generują się 19-latkowie (i np. kluby nie mają U-19 tylko Rezerwy). Czyli dla np. Realu powinno to oznaczać Juvenil B, bo U-19 to Juvenil A, a dla jakiegoś hipotetycznego klubu z polskiej A-klasy, którzy mają w grze drużynę U-19, to będzie drużyna trampkarzy (to tak hipotetycznie dla zobrazowania). Na podstawie m. in. tego parametru (bo przypominam to nie są żadne budynki) generuje się CA nowych juniorów.
Wyszukiwanie juniorów - Jak wyżej, to nie są żadnego obiekty, tylko tak na chłopski rozum pokazuje z jak szerokiej okolicy klub ściąga juniorów. Przykładowo w A-klasowym Beskidzie Brenna grają ludzie z Brennej, ale w Ekstraklasowym Lechu grają ludzie z całej Polski (mówimy o drużynie trampkarzy czy jak ich tam sobie nazwaliśmy wyżej). Czyli jeśli Real ma rozległą siatkę (czyli najwyższą) to nie tylko ściąga graczy z całej Hiszpanii, ale ściąga ich najczęściej i najlepszych. Dość istotne jest też ile klubów w danym kraju ma taki wysoki parametr, bo wtedy zależy do ilu klubów te perełki trzeba przydzielać. Na podstawie tego parametru generuje się PA nowych juniorów.
Oprócz obiektów istotny jest też Koordynator szkolenia juniorów, choć ja szczerze dopiero od niedawna zrozumiałem jego znaczenie i nie wiem jak to działa w praktyce, ale na pewno ma wpływ na CA i PA nowych juniorów.
Idąc dalej, logicznym jest że niektóre kraje mają więcej utalentowanych graczy i łatwiej o talent z Brazylii, Niemiec czy Hiszpanii niż z Polski czy Zimbabwe. Każdy z krajów ma swój własny współczynnik juniorów. I teraz BARDZO WAŻNE, każdy z krajów ma tzw. pulę krajowych juniorów i to właśnie tutaj są najlepsze talenty. Real sam w sobie tworzy już dobrych juniorów (przynajmniej teoretycznie na podstawie tych statystyk), więc tu nie będzie takiej duże różnicy, ale jestem w stanie się założyć, że większość najlepszych juniorów (w sensie z najwyższym PA) nie urodziło się w Madrycie, Nicei czy Bremie (dla poszczególnych klubów z Twoich screenów). Ja grając słabszymi klubami to ZAWSZE szukam gracza, który nie jest z mojego miasta, a im z dalszego zakątku tym lepiej i wiem, że będzie miał najwyższe PA. Przykładowo grasz Ruchem Chorzów i masz juniorów z Chorzowa, Katowic czy nawet Pszczyny, ale jak trafisz na gościa z Białegostoku to pewne, że trafił tutaj z puli krajowej i będzie dobry. Więc w Realu szukaj ludzi z Vigo, Sevilli czy z Dominikany.
Oczywiście w tej grze wszędzie mamy pewien element losowości, a na te parametry juniorów wpływa jeszcze kilka innych parametrów, ale na podstawie tego można już wysnuwać pewne wnioski. Więc ja uważam, że taki Ingolstadt ma prawie najlepszą siatkę plus być może świetnego koordynatora, to trafiają mu się jacyś mali Niemcy z Meklemburgii, którzy mają być gwiazdami reprezentacji.
W sumie pokaż mi jeszcze screen obiektów Castilli, bo akurat w Hiszpanii te kluby rezerw są spierdolone i może tu leży problem, choć w sumie juniorzy trafiają do U-19, ale nie wiem.
Treningiem juniorów się w ogóle nie zajmuję, ktoś to ma zlecone, ale nawet nie wiem kto
Zdarza mi się czasem ustawić jakiemuś talentowi (czyli temu, który przyjechał z daleka) coś tam w treningu indywidualnym, dość często od początku lubię dodawać graczom nowe pozycje, bo wtedy większa szansa na rotację. Z tego co czytałem i co miałem okazję zaobserwować (ale nie w Realu, bo tam nie grałem od bardzo dawna, tylko w klubach jak Ruch, Podbeskidzie, Sondrio Calcio) to regularna gra na WYŻSZYM NIŻ AKTUALNIE poziomie bardzo dobrze wpływa na rozwój gracza.
U mnie w Sondrio wyglądało to tak:
Generowali się 16-latkowie i przez 2 sezony zostawali w mojej drużynie U-18. Nie chciałem ich wypożyczać, bo po pierwsze mój klub był mało znany, więc oferty wypożyczeń były słabe, a po drugie wolę takich młodych samemu oglądać, co jakiś czas dać komuś zagrać w meczu pierwszego zespołu (często zauważyłem, że po debiucie już skaczą atrybuty). Tym sposobem od razu widzę kto tu ma szanse na bycie gwiazdą.
Gdy mieli rocznikowo 18 lat trafiali na wypożyczenie na sezon i niektórzy potem na jeszcze jeden.
Następnie do drużyny U-20 (tym sposobem w U-20 miałem głównie graczy z danego rocznika, który w zasadzie kończył karierę juniorską, więc całkiem dobre wyniki tam wykręcali)
Później jeszcze raz na wypożyczenie na sezon.
Jak w wieku 22 lat gość nie grał w pierwszym składzie to go sprzedawałem.
Oczywiście to wszystko teoria, ale fajnie sobie coś takiego rozpisać, miałem to jeszcze połączone z kontraktami (teraz nie pamiętam, ale chyba zaczynali na zwykłym juniorskim, chyba jak się dało to profesjonalny i w wieku 20 lat 3 letni kontrakt, żebym jak miał 22 lata mógł go jeszcze sprzedać. Swoją drogą uwielbiam Opcjonalne przedłużenie umowy przez klub na 1 rok, jak graczowi kończy się kontrakt, masz z nim problem i chcesz się go pozbyć to cyk i już możesz go sprzedawać (bo zwykle jak jest problem, to nie chcą przedłużyć kontraktu, a ta opcja załatwia ten problem). Jak ktoś młodszy grał regularnie w pierwszym zespole to go to przestawało dotyczyć i tak samo, jak ktoś niesamowicie odstawał, to nie dostawał tego 2 kontraktu.
Jeszcze pamiętam w Podbeskidziu miałem w FM hmm chyba 2014, takiego gracza Damian Oczko, młody, niby słaby, ale z jakimś tam potencjałem. Z powodu braków kadrowych często go wpuszczałem i gość się fenomenalnie rozwinął, łapał się do młodzieżowej kadry Polski, mimo że wcale się na to nie zanosiło. Regularna gra na WYŻSZYM poziomie robi cuda w tej grze.
O i teraz kolejne ważne, co to kurwa jest wyższy poziom?
Jak klikniesz na gracza to w raporcie trenera jest coś takiego: Obecnie ważny gracz na poziomie Segunda B, a pod tym: Ma potencjał by być podstawowym graczem La Liga. To taki gracz jest właśnie na poziomie Segunda B, więc takiego gracza warto wypożyczyć do Segundy(czyli wyższy poziom), to znacznie przyspieszy rozwój. Jak go zostawisz w Castili, która gra w Segunda B to będzie się rozwijał, ale nie tak dynamicznie (oczywiście zakładamy, że w obu przypadkach na tych poziomach gość regularnie gra). Jeśli masz gracza obecnie na poziomie Ekstraklasy i wypożyczysz go do I ligi, to rozwój się spowolni.
Jak już jesteśmy przy tych juniorach (w sumie nie tylko juniorach), to warto wspomnieć o tym że są atrybuty nie liczące się do CA. Niektóre z nich są ukryte, ale wiele z nich jest bardzo ważna. Podatność na kontuzje, stabilność formy, ważne mecze, błyskotliwość, determinacja itp. Więc jak już masz tego utalentowanego skrzydłowego który przyjechał do Ciebie z Sewilli, to zerknij na te parametry. Jak ma wysoką determinację i błyskotliwość (to akurat dla skrzydłowych ważne), to naprawdę dobrze wróży, jak jeszcze ma stabilną formę, jest profesjonalistą i uwielbia mecze o wielką stawkę, to dawaj mu grać, a będzie dobrze.
Kurde, ja mogę tak pisać godzinami
W sumie jak masz w pizdu graczy w U-19 to nie dziwne, że wielu z nich nie gra nawet w juniorskich rozgrywkach w efekcie się nie rozwija?